Szokująca historia z Rybnika doczekała się swojego finału. 56-letni mieszkaniec Boguszowic odpowiadał przez sądem rejonowym za zabicie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem. Kilka dni temu w sprawie wreszcie zapadł wyrok.
Mężczyzna został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Ponadto w okresie próby ma powstrzymywać się od nadużywania alkoholu, a przez następne 10 lat nie może posiadać żadnych zwierząt. Wyrok jest nieprawomocny. O jego wydaniu poinformowała fundacja Pet Patrol Rybnik.
Kompletnie pijany zabił kota. Twierdził, że tego nie pamięta
Dramat rozegrał się 19 stycznia 2022 roku w jednym z mieszkań przy ul. Śniadeckiego w Rybniku-Boguszowicach. Kompletnie pijany mężczyzna (wówczas 55-letni) zabił kota. Szarpał go, ciągnął za głowę i szyję. Następnie truchło zwierzęcia wyrzucił do kosza.
Mundurowych o całym zajściu poinformował jeden z członków rodziny 55-latka. Na miejsce wysłano patrol, który potwierdził całe zajście. Mężczyzna był bardzo pijany, bełkotał, nie był w stanie dmuchnąć w alkomat. Dopiero dwa dni później stanął przed obliczem prokuratora. Przyznał się do winy, jednocześnie stwierdzając, że nie pamięta zdarzenia.
Tymczasem prokurator zarządził sekcję zwłok zwierzęcia, by poznać dokładny mechanizm jego śmierci. Postanowił również objąć 55-latka policyjnym dozorem.