Konfiskata samochodu - komu grozi?
Nowe prawne regulacje, które weszły w życie w marcu 2024 roku, dają państwu potężne narzędzie do walki z plagą nietrzeźwych kierowców na drogach. Obligatoryjna konfiskata samochodu ma miejsce w sytuacji, gdy badanie alkomatem wykaże u kierującego stężenie alkoholu na poziomie co najmniej 1,5 promila. Surowe konsekwencje grożą również kierowcom, którzy, mając ponad 1 promil alkoholu we krwi, spowodowali wypadek lub stworzyli jego realne zagrożenie. Przepisy są jeszcze bardziej restrykcyjne wobec recydywistów, czyli osób, które już w przeszłości zostały przyłapane na kierowaniu na „podwójnym gazie”.
W sprawie odebranych pojazdów sąd może orzec przepadek na rzecz Skarbu Państwa. Pojazdy te są wystawiane przez urzędy skarbowe na licytacje za zaledwie część ceny rynkowej. Dla jednych to dotkliwa kara, dla innych - niecodzienna okazja.
Co warto dodać, w przypadku jeśli sprawca kierował nieswoim pojazdem, samochód był w leasingu, lub nie jest on jego wyłączną własnością, sąd nie orzeka przypadku, a nakłada na sprawcę karę finansową w postaci równowartości pojazdu lub nawiązki na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym, która nie może być niższa niż 5 tysięcy złotych.
Skarbówka wyprzedaje używane samochody
Na stronach miejscowych urzędów skarbowych znaleźć można dziesiątki ogłoszeń z licytacjami pojazdów. Choć nowe przepisy dotyczące nietrzeźwych kierowców z pewnością zasilają rynek pojazdów licytowanych przez skarbówkę, warto pamiętać, że urzędy sprzedają samochody pochodzące z różnych źródeł, np. zajęte w ramach egzekucji za długi podatkowe.
W poniższej galerii prezentujemy pojazdy, które są obecnie dostępne na licytacjach w urzędach skarbowych na terenie województwa śląskiego.
Licytacje samochodów pijanych kierowców
Gdy sąd prawomocnie orzeknie o przepadku mienia, pojazd staje się własnością Skarbu Państwa, a jego dalszym losem zajmuje się właściwy urząd skarbowy. To właśnie urzędy organizują później publiczne licytacje. Podczas pierwszej próby licytacji cena wywoławcza ustalana jest na poziomie 75% szacunkowej wartości pojazdu. Jeśli za pierwszym razem nie znajdzie się chętny, organizowana jest druga licytacja. Wówczas cena wywoławcza spada do zaledwie 50% pierwotnej wyceny. W przypadku, gdy i ta próba zakończy się niepowodzeniem, urząd skarbowy ma możliwość sprzedaży pojazdu z tak zwanej wolnej ręki, przy czym cena nie może być niższa niż 10% jego wartości.
Potencjalne okazje i ukryte ryzyko
Perspektywa zakupu samochodu za połowę jego rynkowej wartości jest niezwykle kusząca. Często są to pojazdy o relatywnie niskim przebiegu i w niezłym stanie wizualnym. Należy jednak pamiętać, że każda taka okazja wiąże się z pewnym ryzykiem.
Kupujący nabywa pojazd w stanie, w jakim się on aktualnie znajduje, bez jakiejkolwiek gwarancji czy prawa do reklamacji. Potencjalny nabywca musi być świadomy, że auto może posiadać ukryte wady techniczne, a jego historia serwisowa i eksploatacyjna jest często nieznana.
