Mieszkańcy Wapienicy mają dość osiedlowych libacji
Mieszkańcy bielskiej Wapienicy mają dość imprez, które młodzież, a także okoliczni miłośnicy napojów wyskokowych urządzają sobie w okolicy boiska przy ul. Lajkonika. W tej sprawie u władz miasta interweniował już na początku czerwca radny PiS Konrad Łoś.
Ponownie zwrócili się do mnie przedstawiciele mieszkańców Osiedla Promiennego, a także osób korzystających z terenów przyległych do ul. Zwierzynieckiej i Lajkonika z prośbą o podjęcie interwencji w sprawie terenu nieużywanych torów kolejowych w tym rejonie. Mieszkańcy informują, że początek ciepłych i słonecznych dni po raz kolejny sprzyja zakrapianym alkoholem spotkaniom w rejonie nieczynnego torowiska, placu zabaw oraz boiska LKS Zapora. Krzyki, przekleństwa, walące się puszki, butelki, głośne zachowanie nie sprzyjają spacerom z dziećmi, które korzystają z okolicznej infrastruktury zabawowej. Miasto Bielsko-Biała planuje rozbudowę terenów zielonych w okolicy, z czego mieszkańcy są bardzo zadowoleni, ale chcieliby z nich korzystać bezpiecznie i w spokoju – relacjonuje radny Łoś w interpelacji.
Zdaniem mieszkańców patrole policji czy straży miejskiej można spotkać na osiedlu czy w okolicy ul. Lajkonika najczęściej w godzinach przedpołudniowych. Tymczasem zachowania patologiczne w obrębie torów mają miejsce zwykle od godz. 18.
– Mieszkańcy chcieliby spokojnie wyjść na balkon, nie oglądając ludzi, którzy potrzeby fizjologiczne załatwiają przy ich ogrodzeniu. Latające kamienie i butelki "dla zabawy" w końcu uszkodzą samochody bądź zrobią krzywdę przypadkowym osobom – napisał radny i zaapelował o zwiększenie liczby patroli na podanym obszarze.

Reakcja miasta – jeszcze więcej patroli
W odpowiedzi datowanej na 12 czerwca Adam Ruśniak, zastępca prezydenta Bielska-Białej zaznaczył, że Straż Miejska odnotowała zgłoszenia od mieszkańców dotyczące osób spożywających alkohol we wskazanej lokalizacji.
Powyższe skutkowało zwiększeniem częstotliwości patrolowania tego obszaru miasta. Przeprowadzono 18 kontroli, w tym 10 w godzinach popołudniowych. W trakcie ww. działań nie ujawniano żadnych osób, których zachowanie wyczerpywało znamiona czynów zabronionych – poinformował Ruśniak.
Mimo to władze miasta poleciły strażnikom wzmożenie działań prewencyjno-kontrolnych w rejonie nieczynnego torowiska przy ul. Lajkonika oraz pobliskiego placu zabaw ze szczególnym uwzględnieniem godzin późno popołudniowych. O występujących uciążliwościach powiadomiony został również KomisariatPolicji III w Bielsku-Białej.
Ktoś przytargał kanapę na boisko
Problem jednak wcale nie zniknął. Wręcz przeciwnie, z biegiem tygodni się nasilił. Teraz na ławkach obok placu zabaw i boiska przesiaduje hałaśliwe towarzystwo, zakłócając porządek i ciszę nocną. Młodzież, która tam przesiaduje najprawdopodobniej przychodzi z innych osiedli. Ale to nie koniec.
W ostatnim czasie przy zupełnej bierności administratora terenu przywleczono wprost na boisko kanapę wraz z fotelem. W obrębie tych "eksponatów" przesiadują hałaśliwe grupki, co przeszkadza mieszkańcom, zwłaszcza z budynku sąsiadującego przy ul. Zwierzynieckiej 22. Niezależnie od powyższego mieszkańcy w dalszym ciągu uskarżają się także na zachowanie osób przesiadujących na nieczynnym torowisku tuż obok boiska i placu zabaw – dodaje radny Łoś.
Do pisma dołączył zdjęcia, na których widać kanapę i fotel na boisku szkolnym. Do tej pory jego interpelacja nie doczekała się odpowiedzi.