"Zostaliśmy zrobieni w Obajtka"- mówił dziś dziennikarzom na specjalnie zwołanej konferencji Arkadiusz Chęciński, Prezydent Sosnowca, reprezentujący samorządowców Ruchu Samorządowego Tak! Dla Polski. Zdaniem włodarza Sosnowca, PKN Orlen zawyżał ceny paliw. -- To doprowadziło, że wielu Polaków straciło na tym ogromne pieniądze. Tylko Sosnowiec stracił w grudniu na paliwie 50 tysięcy złotych. To jest niedopuszczalne, składamy więc wniosek do UOKiK aby zbadał dokładnie sprawę- mówił Arkadiusz Chęciński.
Prezydent Sosnowca pokazał wykres na którym pod koniec stycznia baryłka ropy kosztowała 87 dolarów. Wówczas litr oleju napędowego można było kupić za niespełna sześć złotych. Z kolei pod roku 2022 baryłka ropy kosztowała 86 dolarów, a litr oleju napędowego kosztował ponad siedem i pół złotego. Arkadiusz Chęciński tłumaczył, że to nie różnica wynikająca z kursu dolara, bo ten umocnił się w tym czasie zaledwie o kilkadziesiąt groszy. To kwestia marży Orlenu.
Kazimierz Karolczak, Przewodniczący Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii obecny na konferencji, Polacy są drenowani poprzez ceny paliw. Wyjaśnił jak na na ewentualnym zawyżaniu cen paliw przez Orlen traci miliony komunikacja miejska w Śląskiem. -- Miesięcznie nasi przewoźnicy przejeżdżają około 8,5 miliona kilometrów. Zużywają do tego ponad 3 miliony litrów paliwa. W związku z tym, jeżeli mówimy o różnicy cenowej na poziomie 90 groszy do złotówki, to można szacować, że tracimy w ten sposób 3 mln zł miesięcznie- podkreślił Karolczak.
UOKiK nie wyklucza interwencji w związku z oskarżeniami kierowanymi pod adresem koncernu. Z kolei Orlen tłumaczy, że wszystkie działania firmy są skierowane w taki sposób aby jeśli tylko to możliwe, unikać szoków cenowych na stacjach paliw.