Samoobsługowy raj w Orzeszu. Rolnicy ufają klientom, a ci... zaskakują

2025-10-16 14:02

Rolnicy z Orzesza znaleźli sposób na sprzedaż bezpośrednią, który budzi podziw i zaufanie. Rodzinne gospodarstwo rolne Tabaccy postawiło na samoobsługowe stoisko, gdzie klienci sami wybierają i płacą za warzywa. Czy to się sprawdza? Sprawdź, jak działa ta innowacyjna forma sprzedaży i dlaczego cieszy się coraz większą popularnością!

Samoobsługowe stoisko z warzywami w Orzeszu

i

Autor: Tabaccy Rodzinne Gospodarstwo Rolne/ Facebook

Były już samozbiory truskawek, pomidorów, cebuli, ale rolnicy z Orzesza wpadli na kolejny genialny pomysł z myślą o sprzedaży swoich produktów rolnych. Genialny, bo opiera się na zaufaniu.

W dobie poszukiwania alternatywnych metod sprzedaży bezpośredniej, rolnicy coraz częściej stawiają na innowacyjne rozwiązania. Jednym z nich jest samoobsługowe stoisko, które zyskuje popularność wśród klientów ceniących świeże i zdrowe produkty prosto od rolnika. Rodzinne Gospodarstwo Rolne Tabaccy z Orzesza postanowiło zaufać swoim klientom, tworząc punkt sprzedaży, w którym każdy może zrobić zakupy bez obecności sprzedawcy.

Samoobsługa z zaufaniem w Gardawicach

W Gardawicach, dzielnicy oddalonej o 5 kilometrów od Orzesza, w każdą sobotę można natknąć się na wyjątkowe stoisko. To samoobsługowy punkt sprzedaży, gdzie marchew, ziemniaki, kapusta i cebula czekają na kupujących. Ceny są jasno określone, a płatność odbywa się poprzez wrzucenie odliczonej kwoty do skrzynki na listy. Brzmi nieprawdopodobnie? A jednak działa!

Rolnicy z Orzesza tak bardzo ufają klientom, że pozostawiają swoje produkty bez dozoru, mając nadzieję, że i tak otrzymają należną zapłatę.

Jutro sobota, znowu wystawimy warzywa przy gospodarstwie! Od ok. 8:30 znajdziecie je przed bramą, można samodzielnie się obsłużyć i zabrać to, co potrzebne, a odliczoną kwotę wrzucić do skrzynki na listy - informują rolnicy z Orzesza.

Jak działa samoobsługowe stoisko z warzywami?

Samoobsługowe stoisko w Gardawicach to inicjatywa, która ma na celu ułatwienie dostępu do świeżych warzyw prosto z pola. Jak to działa w praktyce?

Przede wszystkim, to klient samodzielnie wybiera potrzebne warzywa, które dla wygody są już posortowane i zapakowane w woreczki. Na każdym koszyku znajduje się informacja o cenie więc nie ma mowy o pomyłce. Na koniec klient odliczoną kwotę wrzuca się do specjalnie oznaczonej skrzynki na listy.

Proste, prawda? A co najważniejsze – skuteczne!

Samozbiory u rolnika

Punkt sprzedaży bezpośredniej to innowacja z Orzesza

To nie jedyny sposób, w jaki gospodarstwo Tabaccy dociera do swoich klientów. Już wcześniej uruchomili punkt sprzedaży bezpośredniej przy ul. Gliwickiej, naprzeciwko Biedronki. Ten niewielki drewniany domek z warzywami czynny jest od poniedziałku do piątku.

Punkt sprzedaży powstał właśnie po to, żeby każdy mógł zrobić zakupy od ręki i miał do niego łatwy dostęp. Na miejscu w gospodarstwie mamy sporo innych obowiązków - od przygotowania towaru po naprawy maszyn i codzienne prace w polu. Nie możemy się co chwilę odrywać od zajęć, dlatego punkt sprzedaży pozwala nam wszystko lepiej zorganizować - informują rolnicy.

Czy to się opłaca? A co z kradzieżami? 

Mimo braku nadzoru, rolnicy z Orzesza nie odnotowali do tej pory żadnych kradzieży. To dowód na to, że zaufanie popłaca, a uczciwość klientów jest godna podziwu.

Brawo! Tak powinno być też w innych miastach. Nie wszyscy są złodziejami - komentuje jedna z zadowolonych klientek.

W innych krajach warzywa tak się sprzedaje od lat więc dlaczego u nas miałoby być inaczej? - dodaje kolejna.

Samozbiory i zamówienia specjalne

Rolnicy z Orzesza nie tylko prowadzą samoobsługowe stoisko, ale także oferują samozbiory, na które można się umówić. Jeśli ktoś chce odebrać większe zamówienie z gospodarstwa, również nie ma problemu.

Jeśli ktoś chce odebrać coś z gospodarstwa, nie ma problemu, ale musi to być konkretne zamówienie, nie trzy marchewki i dwie pietruszki. Wtedy zazwyczaj z wszystkimi danego dnia umawiamy się na odbiór o tej samej porze - informują rolnicy.

Śląsk Radio ESKA Google News

Samoobsługowe stoisko rolników z Orzesza to przykład innowacyjnego podejścia do sprzedaży bezpośredniej. Zaufanie, uczciwość i dostępność to kluczowe elementy, które przyczyniają się do sukcesu tej inicjatywy. Oby więcej takich miejsc w Polsce!

Quiz. Myślisz, że znasz się na zielonych warzywach? Polegniesz na 5 pytaniu
Pytanie 1 z 10
Które warzywo dodawało sił Popeye’owi?
Rolnicy oszukani na nasionach: miała wyrosnąć pietruszka korzeniowa, wyrosła naciowa