Mężczyzna zaatakował nastolatka. Zabrał mu telefon i uciekł
Rudzcy policjanci zostali powiadomieni o napaści na młodego chłopaka. Sprawca uderzył go w szyję z taką siłą, że nastolatkowi z wypadł telefon z rąk. Zanim młody rudzianin się zorientował, że go nie ma, mężczyzna podniósł go z chodnika i uciekł. Nastolatek przekazał policjantom, że zna sprawcę z widzenia i opisał jego cechy charakterystyczne.
Mundurowi odwiedzili sklep obok miejsca zdarzenia i z zapisu monitoringu wytypowali znanego im mężczyznę, który wcześniej miał już problemy z prawem. Kilkanaście minut po przekazaniu patrolom w mieście informacji o sprawcy, został zatrzymany.
44-latek nie miał już przy sobie telefonu nastolatka, ale przekonany przez mundurowych wskazał miejsce, gdzie go wyrzucił. Smartfon wartości 1000 złotych został odnaleziony i wrócił do prawowitego właściciela.
Mężczyzna po nocy spędzonej w policyjnej celi usłyszał prokuratorskie zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej i przywłaszczenia telefonu. Za te przestępstwa grozi mu do 3. lat pozbawienia wolności. Decyzją prokuratora mężczyzna został objęty policyjnym dozorem, a wkrótce o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Polecany artykuł: