Skandal w Rudzie Śląskiej., Agresywny mężczyzna zaatakował załogę ambulansu, która wiozła chorego do szpitala. Napastnik zagrodził drogę karetce, a następnie słownie zaatakował kierowcę ambulansu. Gdy ten zagroził, że wezwie policję, agresor rozbił przednią szybę w karetce, a potem próbował jeszcze wtargnąć do środka pojazdu.
Nagranie z całego zajścia jest przerażające. Zobaczcie sami.
Zapytaliśmy rzecznika rudzkiej policji o szczegóły tej bulwersującej sprawy. Ten potwierdził, że takie zdarzenie miało rzeczywiście miejsce w ostatnich dniach na terenie Rudy Śląskiej.
- Ten mężczyzna został zatrzymany, a wczoraj decyzją sądu został tymczasowo aresztowany za uszkodzenie karetki. Dodatkowo mężczyzna groził ratownikowi medycznemu i policjantowi, który został wezwany na miejsce - powiedział naszej reporterce asp. szt. Arkadiusz Ciozak, rzecznik rudzkiej policji.
Jak doszło w ogóle do tej sytuacji? Dlaczego mężczyzna zaatakował ambulans?
- Mężczyzna przebywał na ulicy Imieli w Rudzie Śląskiej w dzielnicy Godula. Tam blokował przejazd karetki i następnie atakował słownie, i fizycznie załogę karetki. Wybił też pięścią szybę w karetce. Był to po prostu wybryk chuligański - mówi rzecznik rudzkiej policji.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty znieważenia ratowników medycznych oraz policjantów, a także zmuszania do określonego zachowania i odstępowania od czynności.
- Ten 43-letni rudzianin podczas interwencji kopnął policjanta. Odpowie też za zniszczenie mienia. Grozi mu nawet 5 lat więzienia - powiedział asp. szt. Ciozak.
Mężczyzna był pijany, ale ze względu na jego agresywne zachowanie policjanci zdecydowali, że nie będą badać stanu jego trzeźwości.