Do zdarzenia doszło w niedzielę 20 listopada wieczorem. Chorzowscy mundurowi patrolowali jedną z dzielnic Chorzowa, gdy ich uwagę przykuł czerwony fiat. W środku siedziało trzech młodych mężczyzn.
Na widok policjantów kierowca przyśpieszył w nadziei, że zgubi patrol. Nic z tego - funkcjonariusze dogonili fiata i dali sygnał do zatrzymania. Jednak siedzący za kierowcą 19-latek zaczął uciekać.
- W trakcie trwania pościgu ulicami naszego miasta młody mężczyzna niemal potrącił jednego z chcących zatrzymać go policjantów. Ponadto nieodpowiedzialny kierowca doprowadził do kolizji z innym uczestnikiem ruchu drogowego, po której bez zatrzymania kontynuował ucieczkę - mówi chorzowska policja.
By zakończyć pościg, mundurowi musieli wykorzystać radiowóz. Zepchnęli fiata na jeden ze skwerów, tym samym uniemożliwiając kierowcy dalszą jazdę.
W samochodzie znajdowało się trzech mieszkańców Rudy Śląskiej w wieku od 18 do 20 lat. Okazało się, że 19-letni kierowca nie chciał się zatrzymać do kontroli ze względu na narkotyki.
- Mężczyzna posiadał je przy sobie, a ponadto wykonany mu narkotest wykazał zawartość amfetaminy i marihuany w ślinie - mówi policja z Chorzowa.
19-latek stracił prawo jazdy i został zatrzymany. Usłyszał zarzuty czynnej napaści na funkcjonariusza, niezatrzymania się do kontroli, posiadania substancji psychotropowych, oraz prowadzenia pojazdu pod wpływem środka odurzającego. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.