Rosną opłaty za wywóz opadów. Więcej zapłacą mieszkańcy Sosnowca i Tychów. W Będzinie już płacą więcej

Od 1 grudnia mieszkańcy Sosnowca zapłacą 27,70 zł miesięcznie od osoby za odpady segregowane oraz 55,40 zł za niesegregowane. Na odbiorze śmieci samorządy nie mogą zarabiać. System musi się samofinansować.

- TAK. Wywóz śmieci zdrożeje. TAK. Stawka będzie wynosiła 27,7 zł za śmieci segregowane. NIE. Miasto nie może na tym zarabiać, a więc nie będziemy z tego finansowali: Egzotarium, stadionu, hali, skoczni narciarskiej, kosmodromu i nie wiem jeszcze czego, jak to niektórzy sugerują - pisze prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński.

Coraz więcej gmin przychyla się do pomysłu, aby uzależnić opłaty za wywóz odpadów od ilości zużytej wody. Władze Sosnowca też rozważają taką możliwość.

- Zdarza się, że liczba osób zdeklarowanych w danym mieszkaniu jest inna niż rzeczywiście zamieszkujących. Często jest tak, że na przykład ktoś wynajmuje mieszkanie, więc dla pewności melduje tam siebie i płaci za jedną osobę, a wynajmuje czteroosobowej rodzinie. Wtedy jest opłata za jedną osobę, a śmieci jest zdecydowanie więcej - powiedział nam Rafał Łysy z Urzędu Miasta w Sosnowcu.

Zdaniem władz miasta w taki właśnie sposób kilka tysięcy osób unika opłat za śmieci. Gdyby płaciły one tak jak każdy inny mieszkaniec, podwyżki nie byłyby tak wysokie.

Już wcześniej opłaty podnieśli radni Będzina. Tam za wywóz śmieci trzeba płacić aż 36 złotych od osoby.

Zdaniem radnego z Sosnowca Wojciecha Nitwinko, być może opłaty mogłyby być mniejsze gdyby to gminy, a nie firmy prywatne zajmowały się wywozem śmieci.

- W każdym mieście jest organizowany przetarg i zgłasza się tylko jedna firma. U nas było podobnie. Pokazuje to, że jak nie ma konkurencji to firmy wywozowe dyktują warunki - mówi sosnowiecki radny.

Na powierzenie wywozu śmieci miejskiej firmie zdecydowało się Jaworzno. Na razie nie wiadomo, jakie z tego powodu miasto będzie miało oszczędności i czy dzięki temu mieszkańcy zapłacą mniej za wywóz odpadów.