Robota szuka chłopa, nie mamlasa. Ta oferta pracy z Bytomia to hit

i

Autor: Archiwum/OLX "Robota szuka chłopa, nie mamlasa". Ta oferta pracy z Bytomia to hit

Praca

"Robota szuka chłopa, nie mamlasa". To najlepsza oferta pracy, jaką widziałeś

Na popularnym portalu z ogłoszeniami o pracę pojawiła się oferta z Bytomia, która niemal od razu stała się hitem w sieci trafiając m.in. na jedną z grup, gdzie internauci wyśmiewają januszexowe oferty pracy. W tej konkretnej nie ma nic januszowego, ale napisana jest w taki sposób, że nawet osoba bez wymaganych umiejętności chciałaby się tam zatrudnić.

Nietypowa oferta pracy z Bytomia. "Skokomy po dachach i montujemy ludziom te panele"

Na jednej z grup na Facebooku, która tropi najbardziej januszowe oferty pracy w sieci, pojawiła się oferta z Bytomia. Na pierwszy rzut oka można pomyśleć, że i tutaj znów udało znaleźć się firmę, która oferuje fantastyczne warunki pracy za "fantastyczną" stawkę 15 zł na godzinę przez siedem w dni w tygodniu. Jeśli jednak się jej przyjrzeć od góry do dołu, to trzeba przyznać, że warunki oferowane przez pracodawcę z Bytomia nie są złe. Co więc według użytkowników tej grupy mogło być "januszowe"? Prawdopodobnie język, w jakim została ona napisana, bowiem oferta w całości jest napisana w języku śląskim. 

Co więcej, czytając tę ofertę można się poskładać ze śmiechu.

Witejcie chopy i frelki -)

Firma sie rozwijo i cza człowieka do roboty. Robymy różne ciekawe rzeczy, szole w blokach, fontanny, jakoś tam automatyka, kamery, pompy. Bedzie już dobre cztyry lata jak skokomy po dachach i montujemy ludziom te panele co ze klary robiom sztrom. Firma jes w Bytomiu i raczyj nikaj daleko nie jadymy do roboty, łod czasu do czasu jak cza od baby albo chopa pitnąć to bydzie delegacja- wiadomo cza odreagować kajś stresy w doma.

Firma podała również pewne kategorie, w których kandydat na pracownika powinien się mieścić. I tak pierwsza kategoria to ""NIE nadowosz sie". JAkich cech u pracownika firma nie szuka? 

  • kandydat nie może chlapać (alkoholikom dziękujemy).
  • lynk wysokości jes wykluczony, bo cza po dachu łazić jak kocur.
  • mamlasy i mamisynki tyż sie nie nadajom.

Jest też oczywiście kategoria druga, kryjąca się pod hasłem "nadowosz się". Tu pracodawca oczekuje, że "chop albo frelka" będą mieli prawo jazdy kategorii B, "chop z emeryturom" też się nada, jeśli ma sprawny umysł i ciało. Do tego wymagana dyspozycyjność i dobrze widziana byłaby złota rączka, bo "robota bywa różno, ale za to nima nudy". 

Ostatni punkt wymagań jest jednak najlepszy:

Jak kandydat bydzie umiał grać na klawiszch lub gitarze to bydzie tyż atut bo my som muzykalni fest. Jak by sie radyjo zepcyło we aucie to bydymy se śpiewać jakieś szlagiery.

No dobra, ale co w takim razie firma z Bytomia oferuje w zamian? Jak piszą "jakoś tam umowa, kwestio jak sie dogodomy- som my otwarci na byle jakie formy współpracy". Do tego "fajno robota" i pieniądze proporcjonalne do zleceń, "ale jes to średnio koło 4 - 4,5 tyś na miesionc do łapy". 

Na koniec oferty również jest bardzo zabawnie. 

Łorganizacja tego wszyskiego bydzie tako:

Prezes bydzie zbieroł papióry wszyskie CV, fotografie, listy i podania 7 dni- no chyba że bydom sami niestabilni na gowa abo elektrykorze już bez ronk i mechanicy bez palców to dużej.

Internauci grupy po zobaczeniu tej oferty zgodnie uznali, że nie ma w niej nic januszexowego. Co więcej, uznali ją za bardzo fajną. 

  • Gdzie tu Januszex, wszystko konkretnie napisane ze stawką. Jakbym szukał to bym aplikował
  • Zajeb**** ogłoszenie i można przypuszczać, że atmosfera w pracy będzie zacna
  • To jest coś, a nie owocowe czwartki i młody dynamiczny zespół
  • Nie wiem co dodają do owocowych czwartków, ale bierę w ciemno
  • Jedno z fajniejszych ogłoszeń jakie widziałem

Jeśli chcecie więc "skokać po dachach" i "śpiewać jakieś szlagiery" to ta oferta z Bytomia jest dla Was, a znajdziecie ją na OLX.

Wiadomości ze Śląska

i

Autor: Archiwum Wiadomości ze Śląska Link: https://www.eska.pl/slaskie/
Listen on Spreaker.