Referendum w Zabrzu jest już niemal pewne. Wielu mieszkańców chce mieć wpływ na przyszłość miasta

i

Autor: UM Zabrze

Zabrze

Referendum w Zabrzu jest już niemal pewne. "Wielu mieszkańców chce mieć wpływ na przyszłość miasta"

2025-02-21 22:14

W Zabrzu zebrano już blisko 11 tys. podpisów w sprawie inicjatywy referendalnej w celu odwołania urzędującej prezydentki i Rady Miasta. Na ten moment wydaje się, że do referendum odwoławczego dojdzie już niemal na pewno. Czy Agnieszka Rupniewska zostanie odwołana?

Inicjatywa referendalna w Zabrzu

W Zabrzu trwa akcja zbierania podpisów w celu zorganizowania referendum odwoławczego. Część mieszkańców chce odwołania prezydent Zabrza Agnieszki Rupniewskiej oraz Rady Miasta. Z tego powodu powstał komitet referendalny RESET, który organizuje całą inicjatywę referendalną. Jest to ruch oddolny, niezależny od jakichkolwiek struktur politycznych. Inicjatywa ruszyła na początku lutego br.

- Zawiadomienie zostało przedłożone Komisarzowi wyborczemu w Katowicach 4 lutego 2025 roku - poinformował Marcin Chmielnicki, rzecznik prasowy Krajowego Biura Wyborczego.

Aby referendum zostało zorganizowane, inicjatorzy muszą w ciągu 60 dni od daty złożenia zawiadomienia zebrać podpisy minimum 10% osób uprawnionych do głosowania w mieście. Okazuje się, że w ciągu nieco ponad dwóch tygodni udało się zebrać już ok. 11 tysięcy podpisów z wymaganych niecałych 12 tysięcy. Wszystko wskazuje na to, że referendum dojdzie do skutku.

Osoby odpowiedzialne za inicjatywę referendalną zarzucają prezydent Agnieszce Rupniewskiej m.in. powiększenie zadłużenia samorządu o kilkaset milionów złotych, nieprzemyślane zwolnienia grupowe, niszczenie wizerunku miasta, wstrzymanie miejskich inwestycji, drastyczne podwyżki opłat, a także brak komunikacji z mieszkańcami.

- Referendum to inicjatywa mieszkańców, którzy niezadowoleni z obecnej sytuacji w mieście postanowili działać (...). Głównym celem referendum jest umożliwienie mieszkańcom wyrażenia swojego zdania na temat funkcjonowania władz miasta. Powody są różne - od kwestii finansowych, przez sposób zarządzania miastem, po brak realnej reakcji na potrzeby społeczności lokalnej - powiedziała Katarzyna Iwańska z Komitetu Referendalnego RESET w Zabrzu.

Jak dodaje, mieszkańcy aktywnie angażują się w akcję.

- Spotykamy się z dużym zainteresowaniem i zaangażowaniem. Wielu mieszkańców chce mieć wpływ na przyszłość miasta i czuje, że referendum to dla nich szansa na wyrażenie swojej opinii - informuje.

Pierwszy rok władzy Agnieszki Rupniewskiej

Agnieszka Rupniewska funkcję prezydent Zabrza objęła w maju 2024 roku, zastępując pełniącą tę rolę od 2006 roku Małgorzatę Mańkę-Szulik. Obecna prezydent wygrała wybory samorządowe w drugiej turze, zdobywając 57,85% głosów mieszkańców.

Inicjatywa referendalna powstała po upływie mniej niż roku jej urzędowania.

- Pytanie, czy po niecałym roku właściwie od objęcia funkcji, to jest dobry czas, żeby rozpoczynać tego typu inicjatywę pozostawiamy otwarte. Jest formuła demokratyczna, jest możliwość przeprowadzenia referendum odwoławczego, więc mieszkańcy z tego korzystają i tutaj nikt nie może im tego zabronić - korzystają z tego prawa i z tej możliwości - powiedział dr Tomasz Słupik, politolog z Uniwersytetu Śląskiego. - Przejmując miasto w takim stanie, każdy, kto znalazłby się na miejscu pani prezydent Rupniewskiej, musiałby niestety podjąć te radykalne kroki, które wiążą się z niezadowoleniem, które w ten oto sposób się wyraża - dodaje.

Po przejęciu funkcji prezydenta Zabrza Agnieszka Rupniewska musiała zmierzyć się z ogromnymi długami, które pozostały po poprzedniej władzy. Jak od początku informowano, sytuacja finansowa miasta była fatalna, dlatego konieczne były oszczędności, cięcia i kolejne pożyczki. Miastu groziło wprowadzenie programu naprawczego.

- Myślę, że tym takim podstawowym chyba błędem, który popełnia sama pani prezydent Rupniewska, ale też i powiedzmy jej otoczenie, to jest polityka komunikacyjna. Starała się na początku, przynajmniej tak jak ja to obserwowałem, jakby uprzedzać mieszkańców, że to będzie trudny rok, że wiadomo jak to wygląda, że wyliczyliśmy dość sporą dziurę czy duży deficyt, prawda, że też struktura tych finansów budziła sporą wątpliwość. Natomiast później kolejne ruchy wydaje mi się, że one były dokonywane, ale polityka komunikacyjna była dosyć kiepska - powiedział dr Tomasz Słupik.

Jak zauważa, to właśnie brak odpowiedniej komunikacji z mieszkańcami budzi wśród nich dezorientację, niezadowolenie i frustrację. W urzędzie od dawna nie ma też rzecznika prasowego, ani żadnej innej osoby, która na bieżąco informowałaby o działaniach podejmowanych przez urząd i była w stanie wytłumaczyć mieszkańcom, dlaczego niektóre kroki są podejmowane.

Śląsk Radio ESKA Google News
Autor:

Czy prezydent Agnieszka Rupniewska zostanie odwołana?

Jak zauważa dr Tomasz Słupik, odwołanie urzędującego prezydenta/prezydentki wcale nie jest łatwe. W przeszłości w naszym regionie podobne inicjatywy podjęto już m.in. w Bytomiu czy Częstochowie, jednak statystycznie na kilkanaście inicjatyw, zaledwie kilka zakończyło się sukcesem.

- Czy to będzie skuteczna inicjatywa, to się dopiero okaże, bo tu jest kilka, można powiedzieć, stopni tej procedury. Najpierw trzeba zebrać odpowiednią liczbę podpisów, a potem trzeba w tym referendum zebrać też odpowiednią liczbę głosów - komentuje dr Tomasz Słupik.

Jeśli zostanie zebrana odpowiednia liczba podpisów, termin referendum wyznaczony będzie w ciągu 50 dni kalendarzowych. Doprowadzenie do referendum to jedna sprawa, później musi w nim wziąć udział odpowiednia ilość osób - przynajmniej 3/5 liczby osób biorących udział w wyborach na prezydenta miasta, aby było wiążące. Wynik referendum będzie rozstrzygający, jeśli za jedną z opcji opowie się ponad połowa osób głosujących.

Nowoczesne Centrum Przesiadkowe w Zabrzu

Zobaczcie zdjęcia