Jak informuje Gazeta Wyborcza, dziś zaczął pracę radar meteorologiczny na Górze Świętej Anny. Jego zasięg to aż 250 km. Radar meteorologiczny wysyła falę elektromagnetyczą, czyli działa na podobnej zasadzie jak radary policyjne. Fala ta odbija się od chmur, wraca do radaru i pokazuje, w jakiej odległości znajduje się opad. Antena radaru przez cały czas się obraca, dzięki czemu możliwe jest precyzyjne odwzorowanie mapy opadów. Analizując dane, meteorolodzy mogą zlokalizować opady, ich natężenie i prędkość przemieszczania się.
– Ten radar co pięć minut gromadzi informacje w promieniu 250 kilometrów. Wskazuje gdzie pada, ile pada, a także z jaką prędkością i w jakim kierunku przesuwa się strefa opadów. Jesteśmy też w stanie ocenić jaki jest to rodzaj opadów. Czyli czy mamy do czynienia z deszczem, gradem bądź śniegiem – wylicza dla opolska360.pl Rafał Lewandowski, szef wydziału teledetekcji naziemnej Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Radary współpracują
Podczas podczas otwarcia nowej instalacji zaznaczono, że pola działania radarów w sieci częściowo nakładają się na siebie.
– Dzięki temu jesteśmy w stanie pokryć prawię całą powierzchnię Polski. Pozostałe luki będziemy chcieli uzupełnić w przyszłym projekcie. To bardzo ważne, bo zyskujemy czas, który pozwoli reagować na potencjalne niebezpieczeństwa znacznie wcześniej – zaznacza dla opolska360.pl Robert Czerniawski.