Racibórz: Policjanci zobaczyli 72-latka na hulajnodze. To nie była normalna sytuacja. Od razu go zatrzymali

2025-07-11 11:25

Myślał, że to niewinna przejażdżka, a skończyło się mandatem na astronomiczną kwotę. Policjanci z Raciborza zatrzymali 72-letniego mężczyznę, który kierował hulajnogą elektryczną pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusze byli bezlitośni i sięgnęli po najwyższy wymiar kary.

Racibórz: 72-latek chciał pojeździć na hulajnodze. Mógł wcześniej nie pić

i

Autor: KMP Racibórz/ Materiały prasowe Racibórz: 72-latek chciał pojeździć na hulajnodze. Mógł wcześniej nie pić

Do zdarzenia doszło w czwartek, 10 lipca, na ulicy Brzeskiej w Raciborzu. To właśnie tam patrol z Wydziału Ruchu Drogowego zwrócił uwagę na mężczyznę poruszającego się na hulajnodze elektrycznej. Styl jego jazdy mógł wskazywać, że coś jest nie tak. Mundurowi postanowili zatrzymać go do kontroli.

Już podczas pierwszych chwil interwencji przypuszczenia policjantów się potwierdziły. Od kierującego wyczuwalna była silna woń alkoholu. Badanie alkomatem nie pozostawiło żadnych złudzeń. Okazało się, że 72-letni mieszkaniec Raciborza miał w organizmie 0,5 promila alkoholu. Taka przejażdżka nie mogła skończyć się tylko na pouczeniu.

Taryfikator bezlitosny dla seniora

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, funkcjonariusze nałożyli na mężczyznę mandat karny. Jego wysokość może jednak zaskoczyć wiele osób. 72-latek za swoje nieodpowiedzialne zachowanie będzie musiał zapłacić aż 2500 złotych. To maksymalna stawka przewidziana w taryfikatorze za kierowanie pojazdem innym niż mechaniczny w stanie nietrzeźwości.

Policjanci przypominają, że przepisy w tej kwestii są jednoznaczne i bardzo surowe.

  • Kierowanie hulajnogą w stanie po użyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila) jest wykroczeniem, za które grozi mandat w wysokości 1000 złotych.
  • Kierowanie w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) to już poważniejsze wykroczenie, karane mandatem w wysokości 2500 złotych.

Hulajnoga elektryczna to pojazd

Wielu użytkowników wciąż zapomina, że hulajnoga elektryczna w świetle prawa jest pojazdem, a jej kierowca musi przestrzegać przepisów ruchu drogowego. Nawet niewielka ilość alkoholu we krwi znacząco obniża koncentrację i wydłuża czas reakcji, co w połączeniu z prędkością może prowadzić do tragicznych w skutkach wypadków, niebezpiecznych zarówno dla samego kierującego, jak i dla pieszych.

Policjanci apelują o rozsądek i przypominają podstawowe zasady:

  • Hulajnogą elektryczną jeździmy po drodze dla rowerów.
  • Jeśli nie ma drogi dla rowerów, możemy poruszać się po jezdni, ale tylko wtedy, gdy obowiązuje na niej ograniczenie prędkości do 30 km/h.
  • W ostateczności dozwolona jest jazda po chodniku, jednak należy zachować szczególną ostrożność i ustępować pierwszeństwa pieszym, poruszając się z prędkością zbliżoną do ich prędkości.
Śląsk Radio ESKA Google News