Prezydentowi Chorzowa grożono śmiercią. Sprawców zatrzymała policja
W mediach od kilku dni głośna jest sprawa Andrzeja Kotali, któremu grożono śmiercią. Pogróżki otrzymał również chorzowski urzędnik - Bartłomiej Czaja. Śląskiej policji udało zatrzymać się w sprawie dwóch podejrzanych. O sprawie szerzej pisaliśmy tutaj. To mężczyźni w wieku 26 i 33 lat. Podczas przeszukania mieszkania u młodszego z nich policjanci znaleźli środki odurzające.
Policjanci z Chorzowa zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy w internecie wypisywali hasła znieważające prezydenta Chorzowa i wprost grozili pozbawieniem go życia. Zapewne myśleli, że pozostaną bezkarni, jednak po kilkudziesięciu godzinach zostali zidentyfikowani i zatrzymani. Za swoje czyny odpowiedzą przed sądem.
Wpisy pod kierunkiem chorzowskiego funkcjonariusza publicznego dotyczyły gróźb pozbawienia życia i nawoływania do tego. Intensywna praca operacyjna kryminalnych doprowadziła wczoraj do zatrzymania obu mieszkańców Chorzowa. Byli to mężczyźni w wieku 26 i 33 lat - informuje młodszy aspirant Karol Kolaczek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie.
Polecany artykuł:
Pseudokibice aresztowani. Grozili prezydentowi Chorzowa. Jest komentarz
Po zatrzymaniu podejrzanych, Andrzej Kotala udzielił wymownego komentarza. Prezydent Chorzowa podkreślił, że w takich sytuacjach nie należy się bać i warto prosić o pomoc policję. Kotala podziękował również służbom za sprawne działania.
Przykre jest to, że ci sprawcy są związani z pseudokibicami i to czego dokonali jest po prostu przestępstwo i należy z tym walczyć. Nie dajmy się zastraszać! Ja również apeluję do mieszkańców, którzy z tego co wiem, również są zastraszani przez grupy pseudokibiców. Bądźmy odważni! Policja również czuwa. Zgłaszajmy służbom takie przypadki. Nie bójmy się i walczmy z bandytyzmem - skwitował Andrzej Kotala.
Zobaczcie zdjęcia z zatrzymania podejrzanych.