Wyłączone przyciski do otwierania drzwi w autobusach. Powodem koronawirus
Zarząd Transportu Metropolitalnego podjął decyzję, że od teraz aż do odwołania drzwi w autobusach i tramwajach będą otwierane automatycznie, pod pełną kontrolą kierowców i motorniczych. Wyłączone zostaną natomiast przyciski, dzięki którym pasażerowie sami mogli otwierać drzwi. Taki zabieg ma zapobiec rozprzestrzeniania się koronawirusa.
- Pozwoli to ograniczyć liczbę kontaktów naszych pasażerów z elementami pojazdów - mówi Michał Wawrzaszek, rzecznik ZTM w rozmowie z portalem Wyborcza.pl.
To jednak nie jedyne działania ZTM-u związane z koronawirusem. Autobusy i tramwaje mają być dokładniej czyszczone. Jak poinformowały władze zarządu, organizator transportu zwrócił się z oficjalnym pismem do przewoźników, aby dezynfekcje przeprowadzać ze szczególną dokładnością, a wyjątkową uwagę zwrócić m.in. na poręcze, uchwyty i kasowniki.
Przedstawiciele ZTM zapowiedzieli także wzmożone kontrole czystości pojazdów. Załogi terenowe będą zwracać zdecydowanie większą uwagę niż dotychczas na czystość pojazdów. W przypadku zaniedbań – będą nakładane kary.
W autobusach, tramwajach i trolejbusach mają też wisieć plakaty informujące o tym jak zapobiegać zakażeniu koronawirusem.