Przerażonego chłopca zauważył policjant z Częstochowy. Podszedł do malucha, który opowiedział mu, co się stało. Chłopiec nie miał pojęcia, w którą stronę iść. Pamiętał jedynie, że jego parawan był w kolorowe rybki.
Policjant uspokoił dziecko i zapewnił, że znajdą mamę. Wziął maluszka "na barana" i ruszył w poszukiwaniu jego rodziców. Przez megafon, który pożyczył od ratowników, nadawał komunikat o zagubionym chłopczyku. Po blisko 30 minutach w końcu udało się odnaleźć parawan. Chłopiec od razu się rozpogodził i rzucił się przytulić mamę.