Władze Rudy Śląskiej w przyszłym roku planują na inwestycje przeznaczyć ponad 260,8 mln zł. To blisko 25% całego budżetu. – W pierwszej kolejności realizowane będą inwestycje, na które pozyskaliśmy dofinansowanie oraz te, dla których takie dofinansowanie możemy otrzymać – tłumaczy Michał Pierończyk.
Z przyszłorocznych inwestycji najwięcej, bo ponad 157,3 mln zł, kosztować mają zadania drogowe. M.in. kontynuowana ma być budowa trasy N-S od ul. Kokota do ul. Bielszowickiej. Na ten cel zabezpieczono 43 mln zł. Zaplanowane zostało także rozpoczęcie budowy odcinka trasy N-S na północ od Drogowej Trasy Średnicowej do ul. Magazynowej. W tym przypadku zarezerwowana kwota wynosi 33 mln zł. W przyszłym roku kontynuowana będzie przebudowa kanalizacji w Halembie oraz przebudowa ul. Wolności. Z nowych inwestycji rozpocząć się ma przebudowa ul. Dworcowej i Przedtorze.
Kolejną dużą inwestycją, która w przyszłym roku będzie kontynuowana, jest budowa nowego budynku Szkoły Podstawowej nr 17 w Bielszowicach. Na to zadanie zabezpieczono 33,8 mln zł. Kolejną inwestycją oświatową ma być modernizacja budynku Szkoły Podstawowej nr 36. Blisko 26 mln zł w projekcie budżetu wpisano na zadania z zakresu mieszkalnictwa. Sztandarową inwestycją ma być kontynuacja budowy nowych mieszkań komunalnych przy ul. Bankowej w Rudzie. Kosztować ma to 11 mln zł. W dalszym ciągu prowadzona będzie modernizacja i termomodernizacja budynków znajdujących się w miejskim zasobie mieszkaniowym.
Ponad 4,7 mln zł po stronie wydatków inwestycyjnych zabezpieczono na realizację przyszłorocznych zadań z Budżetu Obywatelskiego. W puli środków przeznaczonych na inwestycje znalazło się także 29,8 mln zł na budowę nowej strażnicy dla Komendy Miejskiej Straży Pożarnej. – Są to środki rządowe, które w formie dotacji będą „przechodziły” przez nasz budżet - tłumaczy Ewa Guziel, skarbnik miasta.
W opublikowanym projekcie budżetu miasta władze Rudy Śląskiej uwzględniły także środki na wsparcie klubów i stowarzyszeń sportowych z miasta. To kwota 3,5 mln zł. Natomiast 1 mln zł przeznaczony ma zostać na dofinansowanie do pobytu dzieci z żłobkach niepublicznych.
Rok 2023 będzie kolejnym trudnym rokiem dla finansów samorządowych. Swoje odzwierciedlenie znalazło to także w planach budżetowych miasta na przyszły rok. W dalszym ciągu miasto będzie miało ograniczone dochody. Okazuje się, że w 2023 r. wpływy z tytułu udziału w podatku PIT będą mniejsze o ponad 11,25 zł mln zł. Miasto nie otrzyma także wcześniej zapowiadanej subwencji rozwojowej szacowanej w kwocie 56,2 mln zł. Zamiast tego do końca tego roku w transzach ma wpłynąć 25,5 mln zł w ramach tzw. uzupełnienia dochodów. W porównaniu do wcześniejszych prognoz zapisanych w Wieloletniej Prognozie Finansowej, przyszłoroczne dochody będą mniejsze o ponad 65 mln zł.
Kolejnym problemem rudzkich samorządowców są rosnące wydatki. - W porównaniu z tym rokiem o blisko 10 mln zł więcej dopłacimy za organizację komunikacji miejskiej. Więcej środków musieliśmy też zabezpieczyć na wynagrodzenia pracowników. Rosną także koszty wszelakich usług, to spowodowane jest galopująca inflacją. Trudno w tej chwili też oszacować skutki dla finansów miasta związane zimą. Chodzi tu nie tylko o utrzymanie zimowe dróg i chodników, ale także o koszty ogrzewania miejskich jednostek, w tym przede wszystkim placówek oświatowych – wylicza skarbnik miasta.
W projekcie budżetu miasta zarówno po stronie dochodowej, jak i wydatkowej zabezpieczone zostały środki związane z realizacją umowy na odbiór odpadów komunalnych do końca maja 2023 r. Wtedy to właśnie kończy się dotychczas obowiązująca umowa z wykonawcą. Do tego czasu miasto będzie musiało przeprowadzić nowe postępowanie przetargowe i wyłonić firmę, która zajmie się obsługą sytemu śmieciowego po 1 czerwca 2023 r. To z kolei będzie miało wpływ na dalszą wysokość opłaty śmieciowej.
Zgodnie z przedłożonym przez rudzki magistrat projektem budżetu miasta na 2023 r. wydatki mają wynieść 1,051 mld zł, natomiast dochody mają być mniejsze o 115,2 mln zł i wynieść blisko 935,8 mln zł. Planowany deficyt miałby zostać w większości pokryty emisją obligacji oraz kredytem, a przewidywane zadłużenie na koniec przyszłego roku ma wynieść prawie 371,3 mln zł, natomiast planowany wskaźnik zadłużenia planowany jest na poziomie 39,68%. – Oczywiście są to jak na razie założenia i nie jest przesądzone, że będziemy w pełni korzystać z możliwości takiego zadłużenia. Praktyka ostatnich lat pokazywała, że wskaźnik ten w pierwotnej wersji budżetu był wyższy, niż finalnie na koniec roku. Wpływa na to m.in. poziom realizacji zaplanowanych na dany rok inwestycji oraz wysokość otrzymanych dotacji inwestycyjnych – wskazuje skarbnik miasta.
Przesłany 15 listopada do Regionalnej Izby Obrachunkowej w Katowicach projekt budżetu Rudy Śląskiej na 2023 r. musi teraz zostać zaopiniowany przez służby tej instytucji w ciągu 30 dni. O ostatecznym kształcie przyszłorocznego budżetu decydować będą jednak rudzcy radni. Sesja budżetowa została zaplanowana została na 15 grudnia br.