Firma Henkel Polska zajmuje się produkcją kosmetyków. Zakład w Raciborzu działa od 2018 roku. W związku z inflacją zakładowa "Solidarność" wystąpiła w poniedziałek do pracodawcy o jak najszybsze podjęcie negocjacji płacowych.
– Inflacja zabiera każdemu pracownikowi dwie pensje w ciągu roku. Ludzie ubożeją, a firma cały czas wypracowuje ogromne zyski. Już od września zeszłego roku próbowaliśmy rozmawiać z pracodawcą o podwyżkach, ale nic z tych rozmów nie wyszło. Przedstawiciele zarządu obiecywali, że rozważą wprowadzenie rozwiązań, które ochronią pracowników przed skutkami inflacji, ale te zapowiedzi wciąż nie zostały zrealizowane – mówi Marcin Zabochnicki, przewodniczący „Solidarności” w Henkel Polska.
W skład koncernu Henkel działającego w Polsce wchodzą dwie firmy. Są to Henkel Polska, zatrudniająca m.in. pracowników sprzedaży oraz Henkel Polska Operations, zarządzająca należącymi do koncernu fabrykami. W sumie w obu spółkach zatrudnionych jest przeszło 1000 osób. Jak informuje Marcin Zabochnicki, postulat dotyczący niezwłocznego rozpoczęcia rozmów płacowych jest aktualny w obydwu firmach.
Podwyżki płac to niejedyny postulat związkowców. Chcą też zmian w systemie premiowania, bowiem obecny system został przez pracodawcę wprowadzony jednostronnie - jak twierdzą związkowcy. - Zostało to zrobione bez konsultacji ze stroną związkową, co było złamaniem przepisów prawa pracy. Nowy system, uzgodniony ze związkami, miał wejść w życie 1 stycznia, ale tak się nie stało. Rozmowy na ten temat zostały zerwane jednostronnie przez pracodawcę – wyjaśnia przewodniczący „Solidarności”.
Związkowcy chcą, aby rozmowy w tych tematach rozpoczęły się jak najszybciej i skutecznie zakończyły do 20 lutego. Inaczej ruszą formalne przygotowania do wszczęcia sporu zbiorowego. To nie wszystkie postulaty związkowców. Domagają się również zmian w sposobie naliczania wynagrodzeń na czas urlopu. Dotyczy to Henkel Polska, jak i Henkel Polska Operations. Jak podkreślają związkowcy, nieprawidłowości w tej kwestii potwierdziła kontrola przeprowadzona przez inspektorów Państwowej Inspekcji Pracy pod koniec zeszłego roku.
W podstawie wymiaru wynagrodzenia za czas urlopu pracodawca nie uwzględniał premii wypłacanej pracownikom w okresie trzech miesięcy poprzedzających miesiąc rozpoczęcia urlopu – mówi Marcin Zabochnicki.
Związkowcy domagają się ponownego przeliczenia wynagrodzeń za czas urlopu i prawidłowego ich wypłacenia wraz z należnymi pracownikom odsetkami.