Pożar auta w Gliwicach
Wielkiego pecha miał kierowca i pasażerka samochodu peugeot, który po godz. 6 w czwartek, 9 marca, stanął w płomieniach na trasie DK 88. Kierowca zjechał na pobocze, gdy tylko poczuł swąd i dym wydobywający się spod maski. Niestety krótko potem zaczęły wydobywać się płomienie.
- Wezwanie o godz. 6.13 dotyczyło zadymienia. Po przybyciu na miejsce strażacy zastali samochód w całości objęty płomieniami. Na szczęście dwie osoby samodzielnie opuściły samochód - mówi kpt. Damian Dudek, oficer prasowy komendanta miejskiego PSP w Gliwicach.
Auto płonie na trasie DK 88
Zobacz zdjęcia
Strażacy zakończyli akcję gaśniczą o godz. 7. Przez prawie godzinę trasa byłą częściowo nieprzejezdna. Według świadków niektórzy kierowcy zatrzymywali się i próbowali gasić auto swoimi gaśnicami, jednak ich wysiłki okazały się nieskuteczne.
Jak informuje straż pożarna, przyczyną pożaru samochodu było zwarcie instalacji elektrycznej.