Ludzkie historie

Pożar restauracji Imperium w Piekarach Śląskich. Gigantyczne straty i... hejt poszkodowanych. Kamil N. Nie przyznaje się do winy

2025-05-29 7:36

W Piekarach Śląskich doszło do dramatycznych wydarzeń. W nocy z 16 na 17 maja spłonęła popularna restauracja Imperium przy ulicy Marii Skłodowskiej-Curie. Ogień doszczętnie zniszczył budynek. Jak się okazało, przyczyną pożaru było celowe podpalenie. Policja zatrzymała już podejrzanego w tej sprawie. Wyceniono też straty, a poszkodowani muszą się teraz mierzyć z... krytyką.

Do ogromnej tragedii doszło w Piekarach Śląskich w nocy z 16 na 17 maja. Około godziny 1:00 wybuchł pożar restauracji Imperium, znajdującej się przy ulicy Marii Skłodowskiej-Curie. Na miejsce natychmiast skierowano aż 11 zastępów straży pożarnej. Walka z żywiołem była niezwykle trudna i trwała blisko cztery godziny. Niestety, budynek spłonął doszczętnie. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń, jednak straty materialne są ogromne i sięgają ponad kilkuset tysięcy złotych, a według prokuratury nawet kilku milionów. 

- Spaleniu uległ parter tego budynku, piętro oraz część dachu. Przyczyny pożaru będzie ustalał biegły sądowy z zakresu pożarnictwa - mówił 17 maja dla "ESKI" Robert Gubała, rzecznik piekarskich strażaków.

To było celowe podpalenie? Znamy przyczynę pożaru restauracji Imperium

Początkowo przyczyny pożaru nie były znane, jednak śledztwo przyniosło szokujące ustalenia. Jak informuje prokuratura w Tarnowskich Górach, ogień, który zniszczył dwa sąsiadujące ze sobą lokale gastronomiczne – restaurację Imperium oraz pizzerię Soprano – spowodował straty w łącznej kwocie 3 650 000 zł. Działania podjęte przez prokuraturę i policję doprowadziły do szybkiego zatrzymania sprawcy.

Restauracja Imperium już 20 maja wydała oświadczenie, w którym poinformowała o przyczynie tragedii.

Znamy już przyczyny naszej tragedii ! Przyczyną pożaru restauracji Imperium oraz pizzerii Soprano w Piekarach Śląskich było celowe i świadome podpalenie. Z zapisu rejestratora monitoringu z 16 -17 maja który cudem ocalał z pożaru udało się odzyskać nagranie i całość zdarzenia! Piekarska Policja zatrzymała już podejrzanego sprawcę! - poinformowała w mediach społecznościowych restauracja Imperium.

Właściciele lokalu zwrócili się też do czytelników o niekojarzenie piekarskiego lokalu z bytomską restauracją, w której dwa tygodnie temu doszło do skandalu z organizacją komunii dla dzieci. Jedna z teorii dotyczących podpalenia mówi właśnie, że do podpalenia mogło dojść w wyniku pomyłki i zemsty na restauracji o takiej samej nazwie, ale znajdującej się w sąsiednim mieście - Bytomiu.

Sprawca podpalenia w Piekarach Śląskich zatrzymany. Co mu grozi?

Podejrzanym w tej sprawie jest 25-letni Kamil N., mieszkaniec Kozłowej Góry, którego zatrzymano 0 maja po godzinie 18.00. Podejrzanemu Kamilowi N. przedstawiono zarzut sprowadzenia zdarzenia, które zagroziło mieniu w wielkich rozmiarach, w postaci pożaru, tj. popełnienie czynu z art. 163 § 1 pkt 1 k.k. Przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień.

Wobec zatrzymanego zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Za zarzucany czyn grozi mu kara pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Restauracja Imperium prosi o wsparcie i... mierzy się z hejtem

W obliczu tragedii i ogromnych strat, właściciele restauracji Imperium zdecydowali się na uruchomienie zbiórki pieniędzy. Jak wyjaśnili w opisie, to pieniądze na wykupienie sprzętu do lokalu oraz bieżące utrzymanie pracowników, którzy po pożarze zostali praktycznie bez środków utrzymania. Organizacja zbiórki spotkała się jednak z dużą krytyką ze strony internautów. Do wszystkich zarzutów odniósł się właściciel restauracji. 

Pożar, który wybuchł w nocy z 16 na 17 maja, doszczętnie zniszczył nasze miejsce pracy — nasz drugi dom, nasz hajmat. W jednej chwili cała załoga została bez pracy, bez sprzętu, bez narzędzi, bez możliwości kontynuowania działalności, którą od lat z pasją i zaangażowaniem prowadziliśmy. Zrzutka, którą uruchomiliśmy, ma konkretny cel — pomoc w odbudowie Imperium, zakup nowego wyposażenia, przeprowadzenie niezbędnych prac remontowych oraz zapewnienie możliwości dalszego zatrudnienia całej naszej załogi. Nie chodzi tu o luksusy ani nadmiar — chodzi o przetrwanie i szansę powrotu do codziennej pracy, którą kochamy - czytamy w oświadczeniu przygotowanym przez Dariusza Musioła, właściciela Restauracji Imperium oraz Pizzerii Soprano. 

Właściciel podkreśla, że budynek, w którym spłonęły restauracja i pizzeria, są własnością prywatnego właściciela, a sam lokal był wynajmowany. Ubezpieczenie objęło więc sam budynek, natomiast nie obejmowało ono wnętrz, wyposażenia ani wykończenia restauracji, które były własnością najemcy. 

To właśnie z tego powodu powstała zrzutka — na wszystko, co pozwalało nam codziennie przyjmować Was z uśmiechem i dobrym jedzeniem. Wiele komentarzy myli obecnego właściciela restauracji z osobą, która była związana z tym miejscem wiele lat temu. To nie ta sama osoba i nie ta sama historia. Obecny zespół Imperium to ludzie z pasją i sercem do gastronomii, którzy przez lata budowali to miejsce z oddaniem, ciężką pracą i z pomocą wielu z Was. Wiemy, że internet rządzi się swoimi prawami. Ale prosimy: jeśli nie chcesz pomagać — nie wpłacaj. Masz do tego prawo. Ale daj przestrzeń tym, którzy tego chcą. Nie odbieraj innym prawa do wsparcia. Nie komentuj złośliwie. Nie krzywdź słowem ludzi, którzy już i tak stracili bardzo wiele - apeluje właściciel lokalu. 

Zbiórka na pomoc w odbudowie restauracji znajduje się poniżej. 

Śląsk Radio ESKA Google News