Wadliwe buty dla wojska
Żołnierze polskiego wojska nie mają butów na zimę. A ta zapowiada się mroźna. Od dłuższego czasu narzekali, że buty są wadliwie wykonane z kiepskich materiałów i bardzo szybko przemakają, psują się i zużywają. Nie nadają się do ćwiczeń i pole walki zimą. Powtarzające się pretensje żołnierzy płynące do komendantów baz logistycznych w całej Polsce skłoniły ich do zawiadomienia Ministerstwa Obrony Narodowej. Po sprawdzeniu wszystkich faktów sprawą zajął się Wydział do Spraw Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Kilkumiesięczne śledztwo zakończyło się aresztowaniem i aktem oskarżenia przeciwko Markowi D., właścicielowi firmy, która ma swoje zakłady w Mstowie pod Częstochową i Nowym Targu.
Wojsko utrzymuje, że mężczyzna zawierając kontrakt wyłudził blisko 68 mln złotych w związku z realizacją umowy na dostarczenie obuwia wojskowego. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.
Producent butów wojskowych aresztowany
Żandarmeria aresztowała Marka D. w styczniu tego roku w efekcie śledztwa prowadzonego w związku z ujawnieniem i rozpracowaniem przestępczego procederu, polegającego na celowej produkcji wadliwego obuwia - trzewików przez nierzetelnego przedsiębiorcę.
Przeprowadzone w sprawie śledztwo pozwoliło na ustalenie, że prowadzący działalność gospodarczą Marek D. w okresie od 29 maja 2014 roku do 2 listopada 2020 roku zawarł szereg umów z 2. Regionalną Bazą Logistyczną z/s w Warszawie oraz 3. Regionalną Bazą Logistyczną z/s w Krakowie. W umowach tych zobowiązał się do dostarczenia przedmiotów umundurowania i wyekwipowania w postaci trzewików zimowych zgodnych z wymogami Wojskowej Dokumentacji Techniczno – Technologicznej.
Buty dla wojska rozlatują się przez słabe materiały
Jak ustalono w toku śledztwa, pomimo tego, że oskarżony miał świadomość wymagań jakie musi spełniać obuwie zimowe produkowane dla wojska, określoną w specyfikacji produktu tkaninę o odpowiedniej jakości, zastąpił dużo tańszym materiałem, który nie spełniał zakładanych parametrów.
Prokuratura twierdzi, że producent zwyczajnie oszukał wojsko podmieniając buty na prezentacji.
- Producent na potrzeby oceny zgodności oraz certyfikacji przekazywał egzemplarze zawierające oryginalną włókninę - informuje Prokuratura Krajowa.
Fabryka butów wojskowych przejęta przez państwo
Marek D. usłyszał zarzut doprowadzenia Skarbu Państwa reprezentowanego przez 2. Regionalną Bazę Logistyczną w Warszawie oraz 3. Regionalną Bazę Logistyczną w Krakowie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości w wysokości niemal 68 milionów złotych poprzez wprowadzenie w błąd co do jakości dostarczanych do Sił Zbrojnych RP trzewików wojskowych i zastąpienie określoną w specyfikacji produktu włókninę o odpowiedniej jakości, tańszym odpowiednikiem nie spełniającym określonych wymagań i właściwości hydrofilowych.
W toku postępowania przygotowawczego zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji połączony z zakazem kontaktowania się z określonymi osobami, a także zakaz opuszczania kraju wraz z zatrzymaniem paszportu.
Prokurator na poczet przyszłych kar i obowiązku naprawienia szkody dokonał zabezpieczenia majątkowego na nieruchomościach, ruchomościach, w tym środkach pieniężnych ujawnionych podczas przeszukania oraz środkach zgromadzonych na rachunkach bankowych, a także jednostkach uczestnictwa w funduszach na kwotę blisko 17 mln zł. Prokurator ustanowił również zarząd przymusowy nad przedsiębiorstwem wartym około 30 mln złotych należącym do oskarżonego, w którym odbywała się produkcja wadliwego obuwia dostarczanego Siłom Zbrojnym RP. Umożliwi to w przyszłości orzeczenie przepadku przedsiębiorstwa i zaspokojenie roszczeń m.in. o naprawienie szkody.