Mateusz Musiałowski dostał ocenę 6,6 po meczy Liverpool - Sparta Praga. Debiut w kadrze może zaliczyć do udanych. O jego potencjalnym debiucie mówiło się już od jakiegoś czasu, jednak ten wyczekiwany moment nastał dopiero teraz.
Musiałowski podbija serca kibiców Liverpool'u od lat. Jego bramki z drużyn młodzieżowych co jakiś czas głośno komentowane są na angielskiej scenie. Doszło wręcz do tego, że fani The Reds okrzyknęli młodego skrzydłowego mianem "Polskiego Messiego".
Kim jest Mateusz Musiałowski?
Ten urodzony na Śląsku w 2003 roku chłopak dołączył do klubu z Mersyside w 2020 roku z SMS-u Łódź. Wcześniej grał w młodzieżowych składach Rakowa i Skry Częstochowa. Od tamtego czasu ogrywa się w akademii Liverpoolu. W swoim debiutanckim sezonie w drużynie do lat 18 strzelił 10 bramek. Jedna z nich została nawet wybrana bramką sezonu 2020/2021.
Musiałowski pokonywał wszystkie szczeble akademii Liverpoolu, grał w zespole do lat 18, 19, 21, 23, aż w końcu doczekał się wymarzonego debiutu w seniorskiej drużynie.
Ilu Polaków grało w Liverpoolu?
Co ciekawe Musiałowski nie jest jedynym Polakiem w młodzieżowych drużynach The Reds. W klubie są jeszcze: Fabian Mrożek, Kornel Miściur (ten ma polskich rodziców, jednak urodził się w Anglii), Jakub Ojrzyński - przebywający obecnie na wypożyczeniu w klubie z drugiej ligi Holenderskiej Den Bosch. Cała wyżej wymieniona trójka to bramkarze.
Polscy bramkarze w Liverpoolu to można by powiedzieć tradycja. Odkąd w 2005 angielski świat zobaczył w akcji Jerzego Dudka, wygrywającego Ligę Mistrzów z Liverpoolem Rafy Beniteza, Polskim bramkarzom idzie już z górki. Następnym po Dudku, był Kamil Grabara. Ten w 2016 roku przeniósł się z Ruchu Chorzów do klubu z Mersyside. Teraz ten bramkarz z Rudy Śląskiej popularny jest przede wszystkim w Kopenhadze, gdzie błyszczy do tego stopnia w tamtejszym klubie, że po sezonie przeniesie się do niemieckiego Wolfsburga.
Mateuszowi Musiałowskiemu jak i pozostałej trójce Polskich piłkarzy w akademii Liverpoolu oczywiście życzymy udanych karier i jak największej ilości zwycięstw i trofeów. Miejmy nadzieję, że ten filigranowy skrzydłowy już na stałe zagości w pierwszym składzie drużyny Juergena Kloppa.
Autor: Maciej Twaróg