Polska - Francja. Mistrzostwa Świata w piłce ręcznej 2023

i

Autor: Rafał Oleksiewicz

Polska - Francja na Mistrzostwach Świata w piłce ręcznej. "Pozostał niedosyt"

Sensacja było tak blisko! Polska przegrała z Francją 24:26 w meczu inauguracyjnym Mistrzostw Świata w Piłce Ręcznej 2023 w Katowicach. Mistrzowie olimpijscy z Tokio pokonali Biało-Czerwonych po emocjonującym widowisku mimo ogłuszającego dopingu polskich kibiców.

Polska stawiła czoło faworyzowanej Francji w meczu otwarcia Mistrzostw Świata w piłce ręcznej 2023 w Katowicach. Polscy szczypiorniści pokazali się z jak najlepszej strony, a ich znakomita agresywna gra i ciekawe akcje ofensywne były ozdobą spotkania. Ostatecznie Polska przegrała z Francją 24:26, ale pozostawiła bardzo dobre wrażenie i nadzieje na wysoką formę w kolejnych meczach.

– Nie jesteśmy zadowoleni z wyniku, ale z naszej gry już tak. W obronie gramy super zawody, tracąc po atakach pozycyjnych rywali może dwanaście bramek. Francuzi byli brutalni w kontratakach. Fale błędów w pierwszej i drugiej połowie nas dobiły, ciężko gonić taki zespół jak Francja i zmusić do takiej samej liczby błędów – mówi Maciej Gębala, obrotowy polskiej reprezentacji.

Polska - Francja. Mecz w Katowicach

Zobacz zdjęcia

Mistrzostwa Świata Handball 2023 Katowice

Kilkunastotysięczna, żywiołowo reagująca publiczność liczyła na porywające widowisko również w meczu otwarcia. Drużyna trenera Patryka Rombla nie zawiodła nadziei polskich kibiców. Niesiona głośnym dopingiem z trybun Spodka ekipa Biało-Czerwonych nie przestraszyła się faworyzowanych multimedalistów MŚ. Polacy od samego początku zachowywali dużą koncentrację w defensywie, już w pierwszej akcji skuteczną interwencją popisał się Adam Morawski. Premierowego gola dla Biało-Czerwonych podczas MŚ 2023 zdobył Michał Olejniczak.

Piłka ręczna. Polska - Francja: Pierwsza połowa

Nasi zawodnicy walczyli z Trójkolorowymi jak równy z równym, a po bramkach Arkadiusza Moryty z rzutu karnego i Macieja Gębali prowadzili w 7. minucie 4:2. Francuzi nie zamierzali jednak odpuszczać i dzięki czterem bramkom z rzędu prowadzili 6:4. Polacy ożywili się w ataku po skutecznych rzutach Sićki i Moryty, a w 13. minucie na tablicy znów widniał remis 7:7. Z kolei po kontrze i golu Moryty w 17. minucie podopieczni Rombla doprowadzili do stanu 8:8. Błędy naszych w ataku i bezwzględność Francuzów w ataku pozwoliły tym drugim wyjść w 21. minucie na czterobramkowe prowadzenie (12:8).

Po przerwie na żądanie trenera Rombla sygnały do odrabiania strat wysłał Moryto, który dwoma trafieniami – w tym jednym efektownym po kontrze – zmniejszył zaliczkę rywali (12:10). W 28. minucie Polacy wykorzystali grę w przewadze i znów nawiązali dwubramkowy kontakt dzięki rzutowi Olejniczaka (13:11). Mocna końcówka pierwszej połowy i czwarte trafienie Sićki zmniejszyły do minimum prowadzenie Francuzów, którzy przed syreną do szatni nie zdołali przełamać naszej obrony.

Piłka ręczna. Polska - Francja: Druga połowa

W drugiej części gry publiczność w Spodku dalej dodawała skrzydeł Biało-Czerwonym. Po pudle Sićki i szybkim ataku Francuzi znów prowadzili dwoma golami (15:13). Na domiar złego karnego zmarnował Moryto, ale to nie załamało gospodarzy. Z siódmego metra przełamał się Moryto, a między słupkami polskiej bramki dwoił się i troił Morawski, którego trzy skuteczne interwencje mocno rozsierdziły Francuzów. Z obu stron obserwowaliśmy popis gry w obronie. W 42. minucie, dzięki przechwytowi i golu Patryka Walczaka, Polacy ponownie wyrównali (17:17). Biało-Czerwoni trzymali kontakt z Francuzowi, a bardzo dobrze w ataku spisywali się zwłaszcza Ariel Pietrasik czy Piotr Jędraszczyk.

Trzeci gol tego pierwszego doprowadził do stanu 21:21 i jeszcze większej nadziei na sukces. Niestety, Biało-Czerwoni nie zdołali spożytkować gry w przewadze, a w 53. minucie Francuzi po bramce Kentina Mahe prowadzili 24:21. W 55. minucie niemoc strzelecką przełamał Jędraszczyk (24:22). Minutę później, w kontrze na 24:23, niestety faul w ataku popełnił Sićko. Francuzi powiększyli przewagę za sprawą Yanisa Lenne’a, a na nieszczęście dla Biało-Czerwonych, próbę Sićki zatrzymał Vincent Gerard. Polacy, niesieni dopingiem katowickiej widowni, ambitnie walczyli do samego końca. Na nieco ponad minutę przed końcem Sićko trafił do siatki (25:23). Bramka Dylana Nahiego na trzydzieści sekund przed ostatnią syreną przesądziła losy spotkania, a wynik 26:24 dla Francji ustalił w samej końcówce Sićko.

– Bardzo ważnym momentem w tym spotkaniu była nasza przewaga w 53. minucie, którą przegraliśmy dwoma bramkami. To był kulminacyjny moment tego meczu. Francuzi to doświadczony zespół i odskakując na trzy bramki na tym etapie, raczej tego nie wypuszcza – mówi Arkadiusz Moryto, drugi najlepszy polski strzelec w środowym spotkaniu (6 goli). – My wiemy, że stać nas na wiele, chcieliśmy to dziś pokazać i bardzo żałujemy, że przy wsparciu publiczności nie udało się wygrać. Jest troszkę smutno, ale za parę dni mamy ważny mecz ze Słowenią i na tym musimy się skoncentrować – dodaje 25-latek.

Mecze Polski na Mistrzostwach Świata w piłce ręcznej 2023

Spotkanie Biało-Czerwonych z Trójkolorowymi otworzyło rywalizację podczas MŚ 2023.

W czwartek w Katowicach, w drugim meczu fazy wstępnej grupy B Arabia Saudyjska zagra ze Słowenią (godz. 18:00).

Polska rozegra swoje następne spotkanie fazy wstępnej w sobotę - rywalem w katowickim Spodku będą Słoweńcy (godz. 20:30).

Francja – Polska 26:24 (14:13) SKŁADY

Polska: Adam Morawski, Jakub Skrzyniarz – Michał Daszek, Arkadiusz Moryto 6, Maciej Gębala 3, Tomasz Gębala, Przemysław Krajewski, Michał Olejniczak 2, Szymon Sićko 7, Piotr Jędraszczyk 2, Patryk Walczak 1, Jan Czuwara, Ariel Pietrasik 3, Szymon Działakiewicz, Bartłomiej Bis, Piotr Chrapkowski. Trener: Patryk Rombel.

Francja: Vincent Gerard, Charles Bolzinger, Remi Desbonnet – Thibaud Briet 1, Ludovic Fabregas 3, Mathieu Grebille 2, Nikola Karabatic, Romain Lagarde, Yanis Lenne 3, Kentin Mahe 4, Dika Mem 6, Dylan Nahi 2, Nedim Remili 2, Melvyn Richardson, Nicolas Tournat 3, Elohim Prandi. Trener: Guillaume Gille.