Takie sytuacje nie dzieją się często wbrew temu, czego oczekiwałoby społeczeństwo. Policjanci będący jak pasterze, sprowadzający zbłąkane owieczki ze złej drogi na dobrą? To incydentalne przypadki - jeśli odniesiemy je do prawdziwych, zbłąkanych owieczek, czyli przestępców (co nie oznacza, że nie jest to możliwe, jest sporo przypadków udanej resocjalizacji). W tej historii udział brały jednak owce. Takie zwykłe, ciągle beczące i skubiące trawę, nawet tę przy ulicy. No i w środę, 15 października, takie owieczki pojawiły się na ulicy Pogrzebieńskiej w Raciborzu, gdzie skubały sobie trawkę przy ulicy, albo nie skubały sobie trawki chodząc po ulicy.
Beczący patrol w Raciborzu oskubał ulicę z trawy
Przejeżdżający tamtędy patrol policji nie miał wyjścia i musiał zareagować na owieczki, które "kosiły" trawę no i pałętały się nawet na drodze, po której przecież jeżdżą samochody. Zwierzęta, które najwyraźniej opuściły swoją zagrodę, stworzyły realne zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i dla wszystkich uczestników ruchu drogowego.
Mundurowi natychmiast zatrzymali radiowóz, włączyli sygnały świetlne i zabezpieczyli miejsce zdarzenia, aby uniknąć kolizji. Ich głównym celem było jak najszybsze sprowadzenie zwierząt w bezpieczne miejsce. Wszystkie zbłąkane owce zostały przeprowadzone przez drogę, chodnik, prosto na trawnik, z dala od pędzących samochodów. Równocześnie rozpoczęto poszukiwania właściciela zagubionej gromadki. Na szczęście, po niedługim czasie na miejscu pojawił się właściciel, który z ulgą przejął opiekę nad swoimi podopiecznymi.
Co ci grozi, kiedy nie dopilnowałeś swoich owieczek?
Chociaż cała sytuacja zakończyła się szczęśliwie, policjanci przeprowadzili z właścicielem rozmowę, przypominając mu o ciążących na nim obowiązkach. Zgodnie z art. 77 Kodeksu wykroczeń, każdy, kto trzyma zwierzę, musi zachować „zwykłe lub nakazane środki ostrożności”. Oznacza to, że właściciel musi zadbać o to, by jego zwierzęta nie wydostały się poza teren posesji i nie stwarzały zagrożenia dla innych. Finał mógł być pouczający, ale obyło się bez mandatu.
