Podwyżki nie odstraszyły kierowców od autostrady A4. Ruch wyraźnie w górę, zyski Stalexportu również

A4 Katowice - Kraków: Rekordowy ruch i zyski

Od 1 kwietnia przejazd autostradą A4 na odcinku Katowice-Kraków znów podrożał. Spółka Stalexport Autostrada Małopolska (SAM), zarządzająca odcinkiem A4 Katowice-Kraków, pochwaliła się, że ruch na A4 ponownie wzrósł, a co za tym idzie, zwiększyły się zyski. W I kwartale 2025 roku średnie natężenie ruchu na tej trasie osiągnęło poziom 46 177 pojazdów na dobę, co oznacza wzrost o 4,4 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku.

Ta statystyka od razu znalazła odzwierciedlenie w zyskach. Grupa Stalexport Autostrada Małopolska wypracowała 141,6 mln zł przychodów (wzrost o ponad 10 proc. rok do roku), a zysk netto wzrósł o 14 proc., osiągając 67,5 mln zł.

Warto przypomnieć, że od 1 kwietnia za przejazd A4 kierowcy płacą:

• Kategoria 1 (pojazdy inne niż motocykle) -17 zł
• kategorii 2 3, 4 i 5 - 52 zł, a w których zawierają się:
• Kategoria 2 - pojazdy samochodowe o dwóch osiach, z których co najmniej jedna wyposażona jest w koło bliźniacze i pojazdy samochodowe o dwóch osiach z przyczepami,
• Kategoria 3 - pojazdy samochodowe o trzech osiach i pojazdy samochodowe o dwóch osiach, z których co najmniej jedna wyposażona jest w koło bliźniacze z przyczepami,
• Kategoria 4 - pojazdy samochodowe o więcej niż trzech osiach, pojazdy samochodowe o trzech osiach z przyczepami, i pojazdy samochodowe o więcej niż trzech osiach z przyczepami,
• Kategoria 5 - pojazdy nie mieszczące się w kategoriach od 1 do 4, i pojazdy, których wymiary, nacisk na oś lub ciężar przekraczają normy określone w przepisach o ruchu drogowym.

Po zawarciu umowy koncesyjnej w 1997 r. i rozpoczęciu poboru opłat za przejazd, spółka pierwszą dywidendę wypłaciła w 2016 r., a kredyty zaciągnięte na początku umowy spłaciła ok. 2020 r., jednocześnie ponosząc ryzyko związane m.in. z natężeniem ruchu - przypominają przedstawiciele spółki. 

Stalexport chce rozbudowy A4. Rząd mówi "nie" przedłużeniu koncesji

Od wielu miesięcy spółka prowadzi swoistą kampanię dotyczącą autostrady A4 w związku z wygaśnięciem koncesji na zarządzanie odcinkiem między Katowicami a Krakowem. Koncesja na to kończy się w marcu 2027 roku. Spółka Stalexport Autostrady deklaruje wolę dalszego zaangażowania w ten odcinek, proponując m.in. rozbudowę autostrady o trzeci pas. Podkreśla przy tym, że jest w stanie to zrobić szybciej, niż zarządca publiczny, choć jak dobrze wiedzą kierowcy od lat poruszający się autostradą A4, trudno oczekiwać od Stalexportu, że faktycznie tak będzie, skoro od lat zarządzany przez nią odcinek jest w permanentnym remoncie. 

Strona publiczna w kwestii tego odcina autostrady A4 też ma inne plany, a minister infrastruktury Dariusz Klimczak w lutym br. stwierdził wprost, że rząd nie zamierza przedłużać umowy koncesyjnej. 

W uzasadnieniu nowelizacji ustawy o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym z czerwca 2023 r., która zniosła opłaty za przejazd autostradami zarządzanymi przez GDDKiA wskazano m.in., że planując ujednolicenie systemu opłat drogowych, rząd nie przedłuży koncesji na odcinku autostrady A4 Katowice-Kraków - przypomina jego słowa Polska Agencja Prasowa. 

Kto zarobi na A4? Podatki i zyski Skarbu Państwa

Warto dodać, że strona publiczna również czerpie korzyści z istnienia płatnej autostrady A4. Poza podatkami wpłacanymi przez spółki Grupy Stalexport Autostrady, Skarb Państwa partycypuje w zyskach z tego przedsięwzięcia. Strona publiczna, poza wpłacanymi przez spółki grupy Stalexport Autostrady podatkami, partycypuje w zyskach z przedsięwzięcia, tj. uzyskuje płatności na rzecz Skarbu Państwa, które w 2024 r. wyniosły 126,5 mln zł.

Tyle zarobił Stalexport z poboru opłat

Przychody grupy Stalexport Autostrady z poboru opłat w 2024 r. wyniosły 573,1 mln zł (w 2023 r. - 503,5 mln zł), całe przychody 578,9 mln zł (rok wcześniej 508,9 mln zł), a zysk netto ok. 139,7 mln zł (przed rokiem 116,2 mln zł). Dywidenda ma wynieść 155,8 mln zł.