Padre Adriano na Tinderze? To była fałszywka
Ksiądz Adrian Chojnicki to jeden z najpopularniejszych księży nie tylko na Śląsku, ale i w Polsce. Wszystko za sprawą jego konta na TikToku. Padre Adriano pokazuje bardzo młodzieżowe i fajne podejście do kwestii wiary, kontaktów z nastolatkami i parafianami, a także przekazuje wiedzę w bardzo przystępny dla odbiorcy sposób. Jego profil śledzi obecnie blisko 100 tysięcy użytkowników, a ta liczba stale rośnie.
Popularny ksiądz szybko przekonał się też, że sława w Internecie ma nie tylko blaski, ale i cienie. Pod koniec ubiegłego roku na kilku portalach randkowych, w tym Tinderze i Badoo, pojawiły się "jego" profile randkowe. Ktoś pozakładał fałszywe konta z jego wizerunkiem, na jednym z nich pisząc: "Szukam niewiasty, którą będę mógł rozgrzeszyć."
Wizyta na komendzie i wsparcie od fanów
Padre Adriano nie pozostał na to obojętny. a swoim profilu poinformował, że to nie są jego konta, a następnie udał się na komendę policji w Rybniku. Ks. Adrian Chojnicki otrzymał też dużo wsparcia od internautów, którzy podkreślali, że prawda w końcu sama się obroni. I tak też się faktycznie stało. Po trwającym blisko pół roku śledztwie policja w końcu ustaliła, kto podszywał się pod księdza z Rybnika. Okazało się, że to 23-letni mieszkaniec powiatu głogowskiego znajdującego się w województwie Dolnośląskim.
Mężczyzna usłyszał już zarzut dotyczący podszywania się pod księdza i wykorzystania jego wizerunku na portalach internetowych, za co grozi mu do 8 lat więzienia. Akt oskarżenia w tej sprawie został już skierowany do Sądu Rejonowego w Rybniku.