Śląskie: pod osłoną nocy zbudował na chodniku mur z kostki brukowej. Internauci: Mistrzostwo!

i

Autor: Archiwum/Straż miejska w Cieszynie Śląskie: pod osłoną nocy zbudował na chodniku mur z kostki brukowej. Internauci: "Mistrzostwo!"

Pod osłoną nocy przedzielił chodnik w Cieszynie. Miasto z kostki murem podzielone

Straż miejska w sobotę zaliczyła jedną z bardziej nietypowych interwencji. Pod osłoną nocy ktoś zbudował mur na chodniku z kostki brukowej. Mur uniemożliwił korzystanie z chodnika pomiędzy Uniwersytetem Śląskim a przedszkolem.

Mury rosną, rosną, rosną, ciemną nocą, nocą, nocą

w nocy z piątku na sobotę na chodniku w Cieszynie wyrósł mur. Nie byle jaki mur, bo zbudowany z kostki brukowej. Jak twierdzą internetowi żartownisie, pewnie z kostki niedbale porozrzucanej po inwestycjach miejskich. - Pod nadzorem ratusza i koordynatorów wszelakich - przekonuje jeden internauta. Ale równie dobrze może to być efekt nocnych szaleństw i obecności dużego stężenia procentów w głowach studentów, w końcu chodnik znajduje się pomiędzy Uniwersytetem Śląskim a przedszkolem miejskim nr 16, a trudno podejrzewać, aby było to dzieło maluchów z przedszkolnej placówki.

Ktoś też oczywiście mógł do serca sobie wziąć piosenkę Kultu "Arahja", gdzie Kazik śpiewa wprost "Moja ulica murem podzielona", więc dlaczego nie miałaby to być ulica na ulicy Bielskiej w Cieszynie? 

Mury runą, runą, runą i pogrzebią stary świat

"Ktoś buduje umocnienia" - przekonuje w internecie jeden z użytkowników, a inny mu wtórował "To jest mur na miarę naszych możliwości". A sam mur? Powstały z kostki brukowej na wysokość około 120 cm bardzo szybko runął... Znaczy się, został rozebrany, ponieważ stanowił poważne zagrożenie dla osób, które mogłoby tamtędy przechodzić. Bo mur trzeba było ominąć idąc drogą, po której jeżdżą samochody. 

Dyżurny Straży Miejskiej przekazał sprawę na numer alarmowy Miejskiego Zarządu Dróg. Do czasu przyjazdu pracowników MZD, cieszyńscy strażnicy miejscy zabezpieczyli miejsce zdarzenia 

- poinformowali strażnicy miejscy, którzy w oczekiwaniu na służby miejskie mogli sobie pod nosem podśpiewywać 

Wyrwij murom zęby krat

Zerwij kajdany połam bat

A mury runą, runą, runą

I pogrzebią stary świat