Trzy największe centrale związkowe w Polsce – NSZZ „Solidarność”, Forum Związków Zawodowych oraz Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych – skierowały do ministra finansów Andrzeja Domańskiego wspólne stanowisko. Dotyczy ono kluczowych kwestii ekonomicznych, które będą miały bezpośredni wpływ na portfele Polaków w 2026 roku. Związkowcy mają konkretne oczekiwania co do wysokości minimalnego wynagrodzenia, podwyżek dla pracowników sfery budżetowej, a także wzrostu emerytur i rent.
Ile wyniesie płaca minimalna w 2026 roku? Propozycja związkowców
Głównym punktem propozycji jest oczywiście kwestia płacy minimalnej od 1 stycznia 2026 roku. W ocenie central związkowych, najniższe wynagrodzenie powinno wzrosnąć i wynosić nie mniej niż 5015 zł brutto. Oznaczałoby to podwyżkę o 349 zł w stosunku do potencjalnej kwoty bazowej, czyli wzrost o 7,48 proc. Jeśli rząd przychyliłby się do tej propozycji, pracownicy otrzymujący minimalne wynagrodzenie mogliby liczyć na kwotę 3748,97 zł netto (na rękę). Aktualnie stawka minimalna netto wynosi 3510,92 zł, czyli 4666 zł brutto.
Polecany artykuł:
Podwyżki w budżetówce i wzrost płac w gospodarce. Na co mogą liczyć pracownicy?
Związki zawodowe nie zapominają również o pracownikach sfery budżetowej. W ich propozycji znalazł się zapis o konieczności wzrostu płac w tej grupie zawodowej. Postulują, aby od 1 stycznia 2026 roku wynagrodzenia w budżetówce wzrosły o co najmniej 12 proc. To ważny sygnał dla nauczycieli, urzędników i innych pracowników sektora publicznego.
Ponadto, strona społeczna oczekuje, że wzrost wynagrodzeń obejmie całą gospodarkę narodową. Zaproponowano, aby wskaźnik ten wyniósł nie mniej niż 9,05 proc. Takie podwyżki miałyby na celu zrekompensowanie rosnących kosztów życia i zapewnienie realnego wzrostu dochodów Polaków.
Waloryzacja emerytur i rent. Co z seniorami w 2026 roku?
Ważnym elementem przedstawionych propozycji jest także kwestia waloryzacji emerytur i rent z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Związkowcy postulują, aby wskaźnik waloryzacji nie był niższy niż wskaźnik cen towarów i usług w 2025 roku (czyli inflacja). Co więcej, domagają się, aby został on zwiększony o co najmniej 50 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia za pracę w 2025 roku. Taki mechanizm miałby zapewnić seniorom godne świadczenia, nadążające za zmianami gospodarczymi.
Związki stawiają warunek. Co dalej z propozycjami?
Przedstawiciele pracowników, w piśmie skierowanym do szefa resortu finansów, zawarli istotne zastrzeżenie, zastrzegając sobie
"prawo korekty zaproponowanych wzrostów wynagrodzeń oraz emerytur i rent m.in. w przypadku zmiany przez stronę rządową prognozowanych wskaźników makroekonomicznych stanowiących podstawę do prac nad projektem ustawy budżetowej na 2026 rok lub innych zdarzeń wpływających negatywnie na dochody pracowników"
Oznacza to, że przedstawione kwoty i wskaźniki mogą jeszcze ulec zmianie, w zależności od sytuacji gospodarczej i dalszych negocjacji. Propozycje związkowców są pierwszym krokiem w procesie ustalania kluczowych wskaźników ekonomicznych na 2026 rok. Teraz piłka jest po stronie rządu, a ostateczne decyzje zapadną prawdopodobnie po konsultacjach w ramach Rady Dialogu Społecznego.
