Filip Majchrowicz utknął na australijskiej wyspie
We wtorek, 17 grudnia na wyspie na Vanuatu doszło do trzęsienia ziemi. Wstrząsy osiągnęły poziom 7,4 w skali Richtera. Zniszczenia na wyspie były spore. Uszkodzeniu uległ m.in. pas startowy na lotnisku, wobec czego wyloty z wyspy są mocno utrudnione.
W tym czasie na wakacjach z narzeczoną przebywał tam Filip Majchrowicz. Piłkarz wybrał się na zasłużony odpoczynek w przerwie w rozgrywkach PKO Ekstraklasy. Golkiper Górnika Zabrze przekazał w mediach społecznościowych, że ma problem z powrotem do kraju.
Wszystko wraca do normalności, biorą Australijczyków, a Europejczycy mają siedzieć na du***. Ambasady UE długi czas nie miały kontaktu z Australią i dopiero na jutro (20 grudnia) na 13.00 naszego czasu będą spotkania, mimo że inne kraje takie jak Nowa Zelandia wywożą swoich obywateli - napisał.
Jak relacjonuje golkiper, w pomoc uwięzionym na wyspie zaangażowali się Francuzi. Ci oferują transport na Nową Kaledonię, co jednak nie jest idealnym rozwiązaniem, ponieważ z niej także trudno wylecieć do Europy.
Bramkarz Górnika Zabrze przebywa na wyspie dotkniętej trzęsieniem ziemi
O sytuacji bramkarza Górnika Zabrze poinformował na portalu "X" Mateusz Antczak. Rzecznik prasowy Górnika Zabrze przekazał, że Filip Majchrowicz utknął w Republice Vanuatu, gdzie na skutek trzęsień ziemi, miał ograniczony dostęp do wody, prądu i Internetu.
Teraz sytuacja powoli się poprawia, ale w dalszym ciągu zdarza się, że np. o 5 rano zmuszony jest wybiec z hotelu z uwagi na kolejny wstrząs. W tym momencie najważniejsze dla Filipa jest przedostanie się z Vanuatu do Australii. Problem polega na tym, że - jak mi przekazał - aktualnie organizowane są loty ewakuacyjne tylko dla Australijczyków i mieszkańców państw Oceanii, natomiast Europejczycy (w tym także Filip) muszą czekać na wznowienie lotów komercyjnych - informuje Mateusz Antczak.
Rzecznik Górnika Zabrze dodał, że w zaistniałej sytuacji jedynym sposobem na pomoc bramkarzowi jest nagłośnienie sprawy. - Stąd ogromna prośba o udostępnienie i zaangażowanie we wsparcie dla Majchro - zakończył we wpisie.
Co się dzieje w Republice Vanuatu?
We wtorek, 17 grudnia w Vanuatu miało miejsce trzęsienie ziemi o sile 7,3 w skali Richtera. Epicentrum znajdowało się w odległości 30 km od stolicy – Port Vila. Trzęsieniu towarzyszyły wstrząsy wtórne. Skala zniszczeń jest duża. Obecnie połączenia lotnicze są obecnie niemożliwe ze względu na uszkodzoną infrastrukturą energetyczną.
W związku z tym, odradzamy podróż do tego kraju do czasu opanowania i ustabilizowania sytuacji oraz wyeliminowania zagrożeń. Przypominamy również o możliwości rejestracji w systemie ODYSEUSZ, który ułatwia szybki kontakt w sytuacjach nadzwyczajnych poza granicami Polski oraz umożliwia otrzymywanie powiadomień o zagrożeniach w kraju podróży - apeluje polski rząd.