Pijany kierowca doprowadził do kolizji. Autem podróżowało dziecko
W piątek, 17 maja około godziny 13.00 dyżurny żywieckiej komendy policji otrzymał informację, że w Żywcu na ulicy Dworcowej doszło do kolizji. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci. Z rozmowy ze zgłaszającym wynikło, że chwilę wcześniej, w tył jego samochodu uderzył kierujący audi. Gdy kierowcy rozmawiali ze sobą, zgłaszający wyczuł od sprawcy kolizji zapach alkoholu. Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia podczas rozmowy poszkodowanego z policją.
Dzięki temu, że pokrzywdzony zapamiętał markę samochodu sprawcy kolizji oraz jego początkowy numer rejestracyjny, policjanci szybko go namierzyli i zatrzymali. Jak ustalili, za kierownicą siedział 31-letni mieszkaniec województwa małopolskiego. Badanie alkomatem wykazało, że miał on w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Jednak to nie wszystko. 31-latek, w zamian za odstąpienie przez policjantów od czynności służbowych, próbował wręczyć im korzyść majątkową w wysokości 1000 złotych.
Samochodem oprócz 31-latka podróżowała jeszcze jego partnerka oraz ich 3-letni synek, któremu na skutek kolizji, na szczęście, nic się nie stało. Jak się okazało kobieta również była nietrzeźwa. Badanie alkomatem wykazało, że miała ona w organizmie ponad promil alkoholu.
Oboje zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Mężczyzna usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości oraz usiłowania wręczenia policjantom korzyści majątkowej. Z kolei wspólnie z partnerką, usłyszeli zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
Na wniosek śledczych prokurator objął 31-latka policyjnym dozorem oraz zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 5 tysięcy złotych. Za popełnione przestępstwa mężczyźnie grozi kara nawet 10. lat pozbawienia wolności. Z kolei kobiecie, za narażenia dziecka, grozi kara nawet 5. lat pozbawienia wolności. Śledztwo w tej sprawie prowadzi żywiecka prokuratura.