W niedzielę mija równo 38 lat od pierwszego w Polsce udanego przeszczepu serca. Operacja transplantacji odbyła się w Zabrzu, a dokonał go Zbigniew Religa z zespołem. 62-letni pacjent kilka godzin po zabiegu odzyskał przytomność i zaczął sprawnie samodzielnie oddychać. Był w pełni świadomy i gotów do szybkiej rehabilitacji. Chociaż pacjent zmarł dwa miesiące później na sepsę, cały medyczny świat dowiedział się o wielkim sukcesie polskich lekarzy.
Ten niezwykły moment przypomniał kardiolog prof. Michał Zembala, syn prof. Mariana Zembali, który 5 listopada 1985 roku podjął się pionierskiej operacji razem ze Zbigniewem Religą i Andrzejem Bochenkiem.
Pierwszy udany przeszczep serca
Zespół pod kierunkiem Zbigniewa Religi przeprowadził pierwszą w Polsce udaną transplantację serca, otwierając zarazem program transplantacji tego narządu.
Dziś transplantacje to uznana metoda leczenia i ratowania ludzkiego życia. W połowie lat 80. docent Religa musiał zmierzyć się z olbrzymią presją i oporem części środowiska, a także z siermiężnymi warunkami polskiej medycyny u schyłku PRL. Drogę do tej pionierskiej operacji pokazali twórcy filmu "Bogowie" w reżyserii Łukasza Palkowskiego z 2014 r. Rolę Religi zagrał w nim Tomasz Kot.
Docent Zbigniew Religa w asyście dr Andrzeja Bochenka podejmuje próbę przeszczepienia serce u biorcy z Krzepic - rodzinnego miasta dr Mariana Zembali, który w tym czasie pobiera serce od dawcy w sali obok. Chorego znieczula dr Bogusław Kominek. Kilka godzin po zabiegu chory odzyskuje przytomność, zaczyna sprawnie, samodzielnie oddychać, jest świadomy i gotów do szybkiej rehabilitacji. Sukces - pisze prof. Michał Zembala. - Pierwsze udane przeszczepienie serca w Polsce miało miejsce 38 lat temu w Zabrzu. W małym budynku, który był pierwotnie przeznaczony na szpital psychiatryczny, a dopiero później przekształcony w Wojewódzki Ośrodek Kardiologii - WOK. Wielu z nas pamięta jeszcze czasy, gdy mówiono „o WOK-u” Religi. Złote czasy pionierów.
Obecnie Śląskie Centrum Chorób Serca w Zabrzu (wcześniej Wojewódzki Ośrodek Kardiologii) to jeden z czołowych ośrodków o tym profilu w Polsce, który z sukcesem wprowadził - również w 1985 r. - nowy model leczenia zawału serca, w kolejnych latach upowszechniony w całym kraju; z perspektywy minionych 30 lat okazał się on najbezpieczniejszy i najskuteczniejszy w ratowaniu chorych w zawale serca.
Dziś w zabrzańskim szpitalu wykonywane są wszystkie typy zabiegów sercowo-naczyniowych u dorosłych i dzieci, jakie wykonywane są na świecie, włącznie z przeszczepami płuc (w tym u chorych na mukowiscydozę), serca, serca i płuc oraz implantacją sztucznych komór.
Prof. Michał Zembala w swoim niedzielnym wpisie na Facebooku zwrócił jednak uwagę na bardzo ważny fakt.
Dziś serce polskiej transplantologii serca bije zdecydowanie dalej na północny-zachód od Zabrza - we Wrocławiu, dokąd dobre wzorce nauki i pracy przeniósł Prof. Michael Zakliczyński i jego zespół. Tam ojciec stawiał swoje pierwsze zawodowe kroki, by po powrocie z Utrechtu rozwinąć, wspólnie z Religą, żagle zabrzańskiego programu transplantacji serca. Ten WOK-owski statek, by płynąć, potrzebuje dziś lepszego kapitana - pisze prof. Michał Zembala.
Prof. Zembala apeluje o rozpoczęcie w Polsce debaty na temat transplantologii. -Myślę, że w Polsce nadszedł dobry czas na publiczną debatę dotyczącą transplantologii. Warto zwrócić uwagę na wyniki leczenia, które dziś są dla społeczności niejasne lub wręcz niedostępne. Zacznijmy od wyników, wyciągnijmy mądre wnioski i ustalmy kierunki działań, by powrócić do dawnej świetności - pisze prof. Zembala.