Panika na pokładzie samolotu. Służby lotniska w Pyrzowicach zabezpieczyły opuszczony bagaż

i

Autor: Straż Graniczna Panika na pokładzie samolotu. Służby lotniska w Pyrzowicach zabezpieczyły opuszczony bagaż

Wydarzenia

Panika na pokładzie samolotu. Służby lotniska w Pyrzowicach zabezpieczyły opuszczony bagaż

2024-06-24 10:20

Obywatelka Ukrainy wszczęła awanturę na pokładzie samolotu, który wylądował na lotnisku w Pyrzowicach. Służby musiały podjąć interwencję, a następnie zabezpieczyć opuszczony bagaż pozostawiony na terenie lotniska. Słowem - mieli pełne ręce roboty.

Awantura i panika w samolocie, a w tle pozostawiony bagaż

W ubiegły czwartek na lotnisku w Pyrzowicach pracownicy straży granicznej mieli ręce pełne roboty. Wszystko zaczęło się od lądownia samolotu, który przyleciał z Larnaki na Cyprze. Pierwotnie miał on lądować w Warszawie, ale ze względu na złą pogodę w stolicy Polski samolot przekierowano do Pyrzowic, gdzie miał również zostać zatankowany. Taki obrót spraw spowodował, że lecąca tym samolotem obywatelka Ukrainy wpadła we wściekłość, ponieważ chciała opuścić pokład samolotu wraz z synem, który wpadł w panikę z powodu lądowania w Katowicach, a nie w porcie docelowym i w trosce o jego bezpieczeństwo postanowiła przerwać podróż i próbowała wysiąść wbrew poleceniom załogi statku. 

Dodała przy tym, że spieszy się na autobus z Warszawy na Ukrainę. Kobieta została ukarana mandatem w wysokości 100 zł. Po zakończonych czynnościach opuściła pomieszczenia służbowe Straży Granicznej. 

Najlepsze kierunki wylotów z Pyrzowic

Zobacz w galerii

Tego samego dnia służba dyżurna PSG w Katowicach-Pyrzowicach otrzymała informację o bagażu pozostawionym bez opieki. Na miejscu wyznaczono strefę bezpieczeństwa i przeprowadzono analizę zapisów monitoringu, z której wynikało, że bagaż został pozostawiony przez kobietę wsiadającą do busa. Kiedy służby badały bagaż, na lotnisko zadzwoniła jego właścicielka, która wytłumaczyła, że dopiero w autobusie zorientowała się, że zostawiła bagaż i chciała nawet od razu wysiąść, na co nie zezwolił jednak kierowca. 

Po powrocie na lotnisko kobieta została ukarana mandatem w wysokości 100 zł.

Listen on Spreaker.