Policjanci z Bielska-Białej otrzymali wezwanie z kopalni Silesia dotyczące znikających cennych przedmiotów oraz portfeli jej pracowników. Do serii kradzieży doszło na przełomie marca i kwietnia. Złodziej zabierał portfele, telefony komórkowe i inne cenne przedmioty. Następnie, znajdując w portfelach party płatnicze, robił nimi zakupy w sklepach. Dzięki temu policjanci nie mieli praktycznie żadnego problemu z namierzeniem złodzieja.
51-latek został zatrzymany w drodze do pracy na kopalni. Był zupełnie zaskoczony. Myślał, że dokonuje kradzieży niemal idealnych. Mężczyźnie przedstawiono łącznie 17 zarzutów włamań do szafek kolegów, do czego się przyznał i skorzystał z prawa do dobrowolnego poddania się karze. Za przestępstwa, których się dopuścił, grozi mu do 10 lat więzienia.