Od 1 lipca samoloty będą mogły latać już z pełnym składem pasażerów. W tej chwili może być zajęta zaledwie połowa miejsc co dla przewoźników jest całkowicie nieopłacalne.
- To bardzo dobra decyzja dla całej branży lotniczej, ponieważ umożliwia rozpoczęcie procesu wychodzenia z największego kryzysu, w jakim znalazło się lotnictwo komunikacyjne w swojej ponad stuletniej historii - mówi Piotr Adamczyk z Katowice Airport. - Pamiętajmy też o tym, że zarówno linie lotnicze jak i lotniska wprowadziły nowy reżim sanitarny, którego celem jest maksymalne ograniczenie transmisji koronawirusa. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani jako branża do tych nowych zasad - dodaje Adamczyk.
Na pokładzie samolotów nadal będzie obowiązek noszenia maseczek, ograniczone będzie również podawanie napojów czy posiłków. Także na katowickim lotnisku obowiązuje podwyższony rygor sanitarny, wszyscy pasażerowie mają mierzoną temperaturę, ruch odbywa się jednokierunkowo. We wszystkich miejscach w których gdzie jest styczność pasażera z pracownikami lotniska zamontowane są specjalne przegrody z plexsi, które mają zapobiegać transmisji koronawirusa. Jest obowiązek noszenia maseczek, a w różnych miejscach terminali są rozstawione automaty z płynem do dezynfekcji.