Rodzina z trojgiem dzieci trafiła do szpitala po zatruciu czadem
W sobotnie popołudnie, 1 listopada, służby ratownicze zostały wezwane do domu jednorodzinnego przy ulicy Lipowej w Zwonowicach (powiat rybnicki). O godzinie 15:00 do straży pożarnej wpłynęło zgłoszenie o podejrzeniu obecności czadu w budynku.
Strażacy, którzy przybyli na miejsce, potwierdzili bardzo wysokie stężenie tlenku węgla — na pierwszej kondygnacji urządzenia pomiarowe wykazały aż 800 ppm, co stanowi wartość realnie zagrażającą życiu.
— W domu przebywała pięcioosobowa rodzina, w tym troje nieletnich. Wszyscy zostali ewakuowani i przekazani zespołowi ratownictwa medycznego. Poszkodowanych przewieziono do szpitala z objawami podtrucia tlenkiem węgla — przekazał asp. Wojciech Kasperzec, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Rybniku.
Według wstępnych ustaleń czad mógł ulatniać się z niesprawnej płyty gazowej znajdującej się w kuchni na piętrze budynku. Dodatkowym zagrożeniem był brak właściwej wentylacji.
Na miejscu znajdował się czujnik tlenku węgla. Niestety — jak ustalili strażacy — urządzenie nie włączyło alarmu, bo bateria była niemal całkowicie wyczerpana. W akcji uczestniczyło pięć zastępów straży pożarnej — 21 ratowników.
Na szczęście stan poszkodowanych ma być stabilny, a według lekarzy ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Tlenek węgla to cichy zabójca
Służby podkreślają: tlenek węgla to cichy zabójca — bezbarwny, bezwonny i śmiertelnie niebezpieczny.Straż Pożarna po raz kolejny przypomina o obowiązku:
- regularnego serwisu pieców i urządzeń gazowych
- sprawdzania przewodów wentylacyjnych
- kontroli czujników CO i wymiany baterii
- unikania dogrzewania się urządzeniami prowizorycznymi
Wystarczy chwila, by w całym domu pojawił się śmiertelnie groźny gaz, którego nie da się wyczuć.
Zobaczcie zdjęcia z miejsca zdarzenia w galerii.