Katarzyna W. zabiła półroczną Madzię. Teraz ma potężne długi
Katarzyna W. 12 lat temu oszukała całą Polskę. Kobieta informacją o porwaniu swojej malutkiej córki postawiła na nogi wszystkie służby. Niedługo później okazało się, że sama ją zamordowała. Madzia miała tylko pół roku.
Kobieta ostatecznie postawiono i została skazana na 25 lat pozbawienia wolności. Odsiadywanie kary rozpoczęła 2013 roku. Warto przypomnieć, że wyrok nie dotyczył tylko osadzenia Katarzyny W. w zakładzie karnym, ale też zwrotu kosztów poniesionych przez prokuraturę i policję z tytułu m.in. poszukiwania porywacza Madzi.
W 2015 roku sąd oszacował dług Katarzyny W. na 118 tys. złotych. Obecnie kwota wzrosła. Jak donosi “Fakt” kobiecie nie spieszy się do uregulowania długu.
Mama zamordowanej Madzi z Sosnowca jest winna państwu ogromną sumę
Jacek Krawczyk, rzecznik Sądu Okręgowego w Katowicach przekazał, że należności wobec Katarzyny W. egzekwowane są przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Sosnowcu. Kobieta obecnie winna jest już 145 406,72 złotych oraz 643,91 złotych.
Do aktu oskarżenia dołączono także koszty procesowe, czyli ponad 118 tys. złotych. Najdroższe okazały się być opinie biegłych i badania weryfikujące wersję mamy Madzi. Koszty z zakresu kryminalistyki oszacowano na prawie 50 tys. złotych, a praca biegłych z zakresu medycyny sądowej i innych specjalistów kosztowała 57 tys. złotych.
Mimo ogromnego długu, Katarzyna W. nie jest w stanie go opłacić. Początkowo, gdy trafiła do więzienia, w mediach krążyła informacja, że kobieta zatrudniła się jako szwaczka. Jednak nie wiadomo, czy Katarzyna W. pracę dalej wykonuje.
Zakładając, że ma pełne zatrudnienie, może liczyć na pensję wynoszącą 4242 złotych brutto. Służba Więzienna zastrzega przy tym, że do 40 proc. wynagrodzenia mogą stanowić zajęcia komornicze. Od płacy pobierane są również podatki i składki.
Źródło: Fakt