Nocne Wilki to elitarna grupa motocyklistów z Rosji, popierająca imperialną politykę Władimira Putina i szerząca kłamliwą propagandę na temat rosyjskiej inwazji na Ukrainie. Jak informuje francuska agencja AFP, setki motocyklistów wyjechały na ulice Moskwy i deklarowały udział w konwoju pod nazwą Trasa Zwycięstwa, który według nich miał zakończyć się w Niemczech. Konwój kierowany przez założyciela i lidera klubu Aleksandra Załdastanowa, znanego jako „Chirurg”, ma zakończyć rajd w stolicy Niemiec Berlinie do 9 maja.
Z kolei niemiecki dziennik Bild dodaje, że na motocyklach pojawiły się nie tylko rosyjskie i sowieckie flagi, ale też litera Z, która symbolizuje wojnę w Ukrainie, oficjalnie określaną przez Kreml jako "specjalna operacja wojskowa".
Nocne Wilki: trasa 2023
Czy trasa Nocnych Wilków wiedzie przez Polskę? To na razie ściśle strzeżona tajemnica. Wiadomo jednak, że tuż po paradzie motocyklistów w Moskwie odbył się wielki koncert rockowy i uczestnicy Trasy Zwycięstwa jeszcze nie wystartowali z Moskwy do Berlina.
W oficjalnym kalendarzu wydarzeń Nocnych Wilków można znaleźć informacje o tym, że 7 maja obecni będą w Wołgogradzie, który jako Stalingrad nie został zdobyty przez hitlerowskie Niemcy. Z kolei 9 maja Nocne Wilki mają się pojawić na Łotwie.
Plany jednak mogą się zmienić w każdej chwili.
Według AFP, motocykliści będą kontynuować podróż do regionu Donbasu we wschodniej Ukrainie, miejsca ciężkich walk, gdzie będą udzielać pomocy humanitarnej ludności cywilnej i rosyjskim żołnierzom.
- Mieszkańcy Donbasu i my jesteśmy tymi samymi ludźmi – powiedział AFP 34-letni Artiom przed wyruszeniem w podróż.
Nocne Wilki popierają Władimira Putina
W przeszłości konwoje Nocnych Wilków wielokrotnie wyruszały z Moskwy do Berlina, aby uczcić zwycięstwo ZSRR nad III Rzeszą Niemiecką. W zeszłym roku w Berlinie członkowie klubu zebrali się między innymi pod pomnikiem radzieckim w Treptower Park, a później spotkali się, by złożyć wieniec w Tiergarten.
Na czele grupy stoi Aleksandr Załdostanow, który nazywa siebie przyjacielem Putina. Załdostanow jest objęty zachodnimi sankcjami z powodu poparcia dla rosyjskiej aneksji ukraińskiego Półwyspu Krymskiego w 2014 roku, która naruszyła prawo międzynarodowe.