Wydawałoby się, że jeden z kierowców znalazł sposób na ominięcie dodatkowych opłat za transport mebli do domu. Na dachu samochodu marki KIA pod IKEĄ w Katowicach położył stelaż łóżka, który najprawdopodobniej tam też zakupił. Co więcej, kierowca zdecydował się pojechać z tak „zamontowanym” stelażem do domu. Stwarzając przy tym niebezpieczeństwo w ruchu drogowym.
Na zdjęciu widać, że stelaż nie jest odpowiednio zabezpieczony, co może przyczynić się do jego „zjechania” z dachu w trakcie jazdy.
Co najgorsze to nie fotomontaż a gościu jechał z tym łóżkiem NICZYM NIEPRZYPIĘTYM do samochodu - pisze jedna z internautek.
Takie uszkodzone rzeczy kupują klienci IKEA
Zobacz zdjęcia
Katowice: Jechał z niezabezpieczonym łóżkiem na dachu
Niecodzienny transport uchwycił jeden z członków grupy na Facebook’u. Pod jego zdjęciem pojawiły się też komentarze wyśmiewające łóżkową sprawę: - Nie wierze w to co widzę – komentuje jedna internautka. - Może chciał się położyć po drodze – dodaje kolejna.
Warto przypomnieć, że przepisy prawa o ruchu drogowym określają normy, jakich należy przestrzegać transportując rzeczy na dachu. W ustawie z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym, dokładnie określono, że na bagażniku dachowym pojazdu, przewożony przedmiot nie może przekraczać swoją długością 2 metrów od tylnego obrysu samochodu, oraz 0,5 metra od jego przedniej płaszczyzny i 1,5 metra od siedzenia kierowcy. Jednak w tym przypadku stelaż łóżka nie leżał na żadnym bagażniku, nawet nie był niczym zabezpieczony!