Zuchwała kradzież w Muzeum Zamkowym w Pszczynie
Dyrektor Muzeum Zamkowego w Pszczynie Maciej Kluss w rozmowie z Polską Agencją Prasową wyraził swoje zaniepokojenie. Podkreślił, że skradzione rogi nosorożca mogą trafić na czarny rynek. Popyt na tego typu przedmioty jest napędzany przez wierzenia w ich rzekome właściwości lecznicze.
Komenda Powiatowa Policji w Pszczynie wszczęła śledztwo w celu ustalenia sprawców i odzyskania skradzionych eksponatów. Jak poinformowała młodsza aspirant Jadwiga Śmietana, rzeczniczka prasowa pszczyńskiej policji do włamania i kradzieży doszło w nocy z 29 na 30 maja. Policja prowadzi czynności w sprawie.

Rogi nosorożca są uważane za afrodyzjak
Kradzież rogów nosorożca to nie tylko strata materialna dla Muzeum Zamkowego w Pszczynie, ale również cios w dziedzictwo kulturowe i historyczne regionu. Eksponaty te stanowiły ważny element kolekcji, dokumentujący historię polowań i zainteresowań dawnych właścicieli zamku, książąt Hochberg von Pless. Hans Heinrich XI, jeden z przedstawicieli rodu, nosił tytuł wielkiego łowczego królestwa pruskiego. W XIX wieku sprowadził on na swoje dobra żubry.
Warto przypomnieć, że handel rogami nosorożca jest surowo zabroniony na mocy międzynarodowych przepisów, w tym Konwencji o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem (CITES), znanej również jako konwencja waszyngtońska. Konwencja ta, sporządzona w latach 70. XX wieku, ma na celu ochronę zagrożonych gatunków zwierząt i roślin przed wyginięciem poprzez ograniczenie handlu nimi i ich produktami. Polska jest stroną konwencji waszyngtońskiej od 1990 roku.
Mimo zakazów, popyt na rogi nosorożca wciąż istnieje, głównie w krajach Dalekiego Wschodu, gdzie są one wykorzystywane w tradycyjnej medycynie. Przypisuje się im właściwości lecznicze, w tym działanie przeciwgorączkowe i detoksykacyjne. Ponadto rogi nosorożca są uważane za afrodyzjak, co dodatkowo podsyca popyt na nie na czarnym rynku.
Zobacz zdjęcia Muzeum Zamkowego w Pszczynie. Turyści są oczarowani wnętrzami "polskiego Wersalu"