Sezon na grzybobranie w pełni, ale wraz z nim w mediach społecznościowych pojawiają się niezwykle niebezpieczne trendy. Coraz więcej internautów namawia do eksperymentowania z grzybami, które powszechnie uważa się za trujące. Jednym z popularnych trendów jest spożywanie w różnych postaciach muchomorów czerwonych w celach rzekomo psychodelicznych. Specjaliści od toksykologii biją na alarm, bo takie zabawy mogą skończyć się tragedią. Nawet najmniejszy błąd może prowadzić do ciężkiego zatrucia grzybami.
Dlaczego jedzenie muchomorów to zły pomysł? Ekspertka wyjaśnia
Prof. Natalia Pawlas, która kieruje Oddziałem Toksykologii w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. św. Barbary w Sosnowcu, nie ma wątpliwości. Spożywanie muchomorów, nawet tych uznawanych w internecie za "bezpieczne", może prowadzić do ciężkich zatruć, zapaści krążeniowej i oddechowej, a nawet śmierci. Wśród muchomorów są gatunki śmiertelnie trujące, jak muchomor sromotnikowy (zielonawy), oraz toksyczne, jak muchomor czerwony i plamisty. Choć niektóre gatunki uchodzą za jadalne po odpowiedniej obróbce, ryzyko jest ogromne.
- Czerwieniejący uchodzi za jadalny, ale ryzyko pomyłki jest zbyt duże, by eksperymentować – podkreśliła prof. Pawlas.
Ekspertka dodaje, że regularne przyjmowanie nawet niewielkich dawek może sprawić, że organizm się od nich uzależni. Substancje w nich zawarte stają się toksyczne i mogą trwale uszkodzić narządy wewnętrzne, w tym wątrobę i nerki.
Z punktu widzenia zdrowego rozsądku promowanie spożywania muchomorów nie jest mądre, a ich zażywanie może doprowadzić do tragedii – zaznaczyła.
Objawy zatrucia muchomorami
Niestety, ostrzeżenia to nie tylko teoria. Do sosnowieckiego ośrodka toksykologii w ostatnich latach trafiały osoby po przypadkowym spożyciu właśnie tych grzybów. Konsekwencje były dramatyczne.
W tym roku mieliśmy pacjentkę po spożyciu muchomora sromotnikowego, w ubiegłym – pacjentkę po muchomorze czerwonym i pacjenta po muchomorze plamistym. Wszyscy trafili do nas w ciężkim stanie, część wymagała wentylacji mechanicznej i wspomagania krążenia – powiedziała prof. Pawlas.
Objawy zatrucia mogą być bardzo gwałtowne i obejmować silne pobudzenie, zaburzenia świadomości, a także zapaść oddechową i krążeniową. Co najgorsze, efekt spożycia muchomora może pojawić się z opóźnieniem wynoszącym 20–30 minut. Brak natychmiastowej reakcji organizmu może skłonić osobę do zjedzenia kolejnej dawki, co tylko potęguje działanie toksyn i zwiększa ryzyko tragedii. Toksykolożka podkreśla, że nawet doświadczeni grzybiarze mogą się pomylić.
Apeluję do wszystkich, którzy wybierają się do lasu: nie zbierajcie grzybów, których nie znacie. Jeden muchomor może zniszczyć życie. Na pewno się nim nie najemy, a skutki mogą być tragiczne – ostrzegła profesor.
