W czwartek 23 listopada w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Gliwicach zgromadziły się tłumy. Społecznicy, aktywiści i mieszkańcy z całego regionu wzięli udział w rozprawie dotyczącej osiedla mieszkaniowego tuż obok Parku Śląskiego.
Ku radości zebranych na sali słuchaczy, sąd oddalił skargę rady miejskiej w Chorzowie na rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody śląskiego z kwietnia tego roku. Uchylona została wówczas uchwała chorzowskich radnych, która zezwalała na budowę osiedla mieszkaniowego w trybie "lex deweloper" na terenie po Międzynarodowych Targach Katowickich.
Mówiąc w skrócie: wyrok WSA oznacza, że rozstrzygnięcie nadzorcze pozostaje w mocy, a inwestor nie może wybudować osiedla na działkach tuż obok Parku Śląskiego. Wyrok nie jest prawomocny. Stronom przysługuje prawo do złożenia kasacji do Najwyższego Sądu Administracyjnego.
Ogromne osiedle mieszkaniowe w otulinie Parku Śląskiego
Przypomnijmy: Atal chciał na terenie po Międzynarodowych Targach Katowickich wybudować trzy budynki do dziewięciu kondygnacji (ok. tysiąc mieszkań). Inwestor zapowiadał też, że na osiedlu powstaną lokale usługowe, skwery, miejsca postojowe oraz nowoczesna szkoła.
Na jego drodze stanął jednak miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który na podanych działkach przewidywał handel i usługi. Dlatego Atal postanowił wykorzystać przepisy specustawy "lex deweloper".
Ku niezadowoleniu przeciwników inwestycji w marcu tego roku chorzowscy radni poparli wniosek inwestora. Ale niespełna miesiąc później wojewoda śląski unieważnił uchwałę. Jak zaznaczono w roztrzygnięciu nadzorczym, chorzowski samorząd nie uzgodnił inwestycji z Miejskim Zarządem Dróg i Mostów w Katowicach, który zarządza ulicą Bytkowską. W odpowiedzi Rada Miasta Chorzów przekazała sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.