Naukowcy ŚUM pionierami operacji zmiany głosu
Jeśli chodzi o operację zmiany głosu u kobiet transpłciowych, pionierami tego typu zabiegów w Polsce są naukowcy Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. W ich gronie znajduje się prof. Maciej Misiołek z Zabrzańskiej Katedry i Oddziału Klinicznego Otorynolaryngologii i Onkologii Klinicznej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.
Inspiracją do tego typu operacji były liczne kursy w Czechach i Niemczech. Do dziś w naszej klinice przeprowadziliśmy zabiegi u 32 pacjentek – mówi prof. Maciej Misiołek, cytowany przez PAP.
Pacjentki, które trafiają na stół operacyjny to najczęściej osoby powyżej 20. roku życia, wcześniej ćwiczące z logopedą i foniatrą, niestety bez oczekiwanych skutków. Warunkiem kwalifikacji do zabiegu jest jest konsultacja psychologiczna lub psychiatryczna oraz rozpoczęcie procedur sądowych związanych z tranzycją.
W przeciwieństwie do transpłciowych mężczyzn, u których testosteronowa terapia zastępcza umożliwia zazwyczaj satysfakcjonujące obniżenie tonu głosu, terapia estrogenowa zastosowana po okresie dojrzewania nie wpływa w istotny i wystarczający sposób na brzmienie głosu u transpłciowych kobiet – podkreśla prof. Misiołek.

Nowatorska metoda pozwala podwyższyć tonację głosu
Najczęściej stosowaną metodą operacyjną jest plastyka głośni Wendlera. Technika ta jest uznawana za najmniej inwazyjną i co za tym idzie - najbezpieczniejszą. Polega na zmniejszeniu laserem masy przednich części fałdów głosowych. Następnie przeprowadza się skaryfikację, czyli delikatne nacięcia mikronożem na powierzchni jednej trzeciej długości fałdów głosowych, co powoduje ich niewielkie krwawienie. W ostatniej fazie zakłada się dwa szwy w miejscu nacięć, co prowadzi do powstania blizny.
Celem wszystkich wymienionych działań jest zmniejszenie wymiaru przednio-tylnego głośni, co skutkuje podwyższeniem tonacji głosu o około 150–200 Hz. Podczas zabiegu lekarze muszą uważać, by nie uszkodzić pozostałej części fałdów głosowych. Taki błąd mógłby spowodować nadmierne bliznowacenie i zaburzenia wentylacyjne wynikające ze zmniejszenia powierzchni krtani.
Plastykę głośni Wendlera po raz pierwszy na stole operacyjnym w Polsce wypróbował właśnie prof. Maciej Misiołek. Zabiegami zajmuje się również dr n. med. Maciej Zieliński z ŚUM. Do jego obowiązków należy też rejestracja i analiza akustyczna głosu pacjentek przed i po operacji.
Zabieg zmiany głosu nie jest trudny, ale jest wymagający technicznie, zwłaszcza przy zakładaniu szwów, jednak mamy już wiedzę i doświadczenie – uważa dr n. med. Maciej Zieliński.
Operacja trwa zazwyczaj 40-50 minut. Jednym z kluczowych zaleceń dla pacjentem po zabiegu jest unikanie nadmiernego wysiłku głosowego i mówienie szeptem. Pełna rekonwalescencja trwa około 4-6 tygodni. Potem czas na kontrolną wizytę i archiwizację nowego głosu pacjentki.
Czy zabieg jest refundowany przez NFZ?
Zabieg nie jest refundowany przez NFZ. Jego koszt wynosi około 10 tys. zł. Mimo wysokiej ceny jest wielu chętnych. W tym roku na operację w klinice czeka już kilka osób.
Na podstawie doświadczeń zespołu lekarskiego ŚUM powstała już praca doktorska oraz liczne publikacje w czasopismach medycznych, które potwierdziły skuteczność i bezpieczeństwo tej metody.