Długi emerytów już nie rosną
Zadłużenie Polaków rośnie coraz bardziej. Najbardziej zadłużoną grupą wiekową są ludzie do 35. roku życia. Ich łączny dług wynosi już ok. 5,8 mld zł. Na drugim miejscu są emeryci z 5,5 mld zł zadłużenia. Co ciekawe, zadłużenie pierwszej grupy stale dynamicznie rośnie, podczas gdy najstarszych osób powoli, ale systematycznie spada.
- Zadłużenie emerytów nadal maleje, na koniec października, wynosi ponad 5,5 mld zł. Niespłacone zobowiązania ma 332 tysiące emerytów. Średnio na osobę z tej grupy wiekowej przypada 16,7 tysięcy złotych do uregulowania – poinformował Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
Gdzie jest najwięcej dłużników?
Wśród dłużników-emerytów jest 56,5 proc. pań, które mają do spłacenia ponad 590 mln zł więcej niż emeryci.
Najwięcej zadłużonych emerytów mieszka w województwach:
- śląskim (52,7 tys.) - 888 mln zł zadłużenia
- mazowieckim (40 tys.) - 768 mln zł zadłużenia
- dolnośląskim (33 tys.) - 545 mln zł zadłużenia
Najmniej liczną grupę w KRD stanowią natomiast emeryci z województwa podlaskiego (5,5 tys.). To jedyny region, w którym suma zobowiązań tej grupy nie przekracza 100 mln zł (85 mln zł). Większość dłużników-emerytów mieszka w miastach, należy do nich 2/3 kwoty wszystkich zaległości.
Blisko 3/4 długów emerytów (4,1 mld zł) to zobowiązania wtórne, wykupione przez fundusze sekurytyzacyjne i firmy windykacyjne od innych wierzycieli, np. banków. Następne w kolejce są: branża finansowa (banki, firmy pożyczkowe, ubezpieczyciele SKOK-i itp.) oraz administracja państwowa i samorządowa, którym emeryci zalegają z płatnościami na odpowiednio 646 mln zł i 476 mln zł.
Jak się pozbyć długu? Emeryci są ostrożniejsi
Zdaniem specjalistów, emeryci przede wszystkim coraz rzadziej się zapożyczają. Niegdyś najczęściej wpadali w długi nie z własnej winy. Dzisiaj są bardziej ostrożni i wyciągają wnioski.
- Do niedawna emeryci często ulegali namowom dzieci bądź wnuków, które nie miały stałych dochodów, aby zawrzeć umowę na kupno smartfona czy laptopa na raty. Płacić mieli młodzi, a dziadkowie tylko się podpisać. W efekcie odpowiedzialność za regulowanie rat spadała na seniorów. To już przeszłość - podsumował prezes firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso Jakub Kostecki.
Analitycy zwrócili uwagę, że emeryci są tą grupą wiekową, która "poczyniła największe postępy w spłacie swoich długów". Podobną kwotę zaległości mają osoby młode do 35 roku życia. Ich dług opiewa na 5,8 mld zł. Jednak w odróżnieniu od najstarszych roczników ich zobowiązania rosną. W ciągu roku kwota przypisana im w KRD zwiększyła się o 17 proc.
Zadłużenie emerytów jest szybciej spłacane
Zgodnie z danymi KRD młodych dłużników jest w rejestrze niemal dwa razy więcej niż emerytów. Oznacza to, że częściej zaciągają zobowiązania i na mniejsze kwoty - wyjaśnił Łącki.
"Czasem to dopiero ich pierwsza przygoda z długami i w miarę rozwoju kariery zawodowej mogą zmienić na lepsze swoją sytuację finansową" - stwierdził.
Zaznaczył, że emerytom ciężej jest poprawić warunki materialne. Jednak także "w tej materii widać pozytywne zmiany". Starsi coraz częściej pozostają aktywni zawodowo. W drugim kwartale 2022 r. liczba pracujących osób w wieku emerytalnym wynosiła 758 tys., rok wcześniej było to 721 tys.
Długi emerytów ratują świadczenia emerytalne
Malejące długi emerytów to efekt m.in. tego, że w ostatnim czasie wzrosły świadczenia emerytalne: waloryzacja, niższe podatki, trzynasta i czternasta emerytura "nie są bez znaczenia dla ich portfeli". Seniorzy chętniej dorabiają do swoich budżetów.
"W II kwartale br. pracowało 37 tys. więcej emerytów niż rok wcześniej. Widać też, że starsze osoby coraz rozsądniej podchodzą do swoich finansów" - zaznaczył Łącki.
Zauważył, że coraz więcej mówi się o tym, jak zarządzać wydatkami i jakie konsekwencje niesie ze sobą zaciąganie zobowiązań finansowych.
Zdaniem ekspertów seniorzy poczynili też w ostatnim czasie postępy w kwestii ochrony swoich danych osobowych. Wielu z nich unika sytuacji, które niosą ryzyko kradzieży tożsamości, a w konsekwencji utraty pieniędzy.
- Choć osoby starsze wciąż nie czują się pewnie w starciu z cyberoszustami, to w przeciwieństwie do młodych, zachowują więcej rozsądku i unikają ryzykownych sytuacji - wskazał Bartłomiej Drozd, ekspert serwisu ChronPESEL.pl, będącego partnerem KRD.