Zakupy w Polsce to sposób na oszczędzanie Czechów
Chałupki to nieduża wieś granicząca z Czechami. To właśnie przez tę miejscowość najczęściej podróżujemy pociągami do naszych południowych sąsiadów. Przez Chałupki lata temu jeździliśmy na zakupy do Czech z prostej przyczyny - było tam zdecydowanie taniej, niż w Polsce. Teraz jednak sytuacja się odwróciła i to Czesi jeżdżą do Polski na zakupy, bo u nas jest relatywnie taniej, niż u nich. tego względu licząca 1,5 tysiąca mieszkańców wieś na południu województwa śląskiego przeżywa przed świętami prawdziwe oblężenie, o czym donosi... czeski portal denik.cz.
Czescy dziennikarze podążyli śladem swoich rodaków, aby zobaczyć, gdzie jeżdżą i jakie są różnice w cenach.
90 proc. klientów to Czesi - powiedział jeden ze sprzedawców w rozmowie z czeskim portalem.
Aktualnie "najazd" Czechów z regionu morawsko-śląskiego nie powinien też nikogo dziwić, bowiem zbliżają się święta, i tak jak Polaków opanował świąteczny szał, tak i ich. Na parkingu w Chałupkach zdecydowana większość samochodów ma czeskie rejestracje. Język czeski również dominuje w Chałupkach, zwłaszcza na rynku, gdzie można zrobić okazałe zakupy.
Choinka i ozdoby tańsze niż w Czechach. Masło też
Dziennikarze portalu denik.cz nie pierwszy raz sprawdzają ceny w Chałupkach. Regularnie co jakiś czas odwiedzają tę miejscowość, by porównać ceny różnych produktów. Pierwsze, co rzuciło im się w oczy, to praktycznie brak zmian w cenach w porównaniu z zeszłym rokiem. Za sztuczną choinkę świerkową wysoką na 2,5 metra muszą u nas zapłacić 7500 koron, czyli około 1,2 tys. zł. Ceny za jodłę wysoką na ponad dwa metry płaci się już 1050 koron, czyli około 200 zł, a za półmetrową sztuczną sosnę 600 koron, czyli ponad 100 zł.
Jak podkreśla czeski dziennik, rynek sztucznych choinek powoli zamiera, ale to wynika z tego, że nie są tak popularne, jak kiedyś. Czesi poza tym kupuj u nas ozdoby świąteczne.
Za sześć metrów świątecznego łańcuszka, w zależności od wzoru i koloru, zapłacą od dwustu do 250 koron [ponad 40 zł]. Za niecałe sto koron kupią też całkiem gustowne ozdoby świąteczne - relacjonuje portal.
Nie tylko świąteczne dekoracje przyciągają Czechów, ale też codzienne produkty. Na miejscu spotkali rodzinę z Ostrawy, który przyjechał tu na codzienne zakupy. Przyznali, że u nich zakupy obejmujące m.in. mięso, warzywa, ziemniaki, owoce i papierosy kosztowałby niecałe 3 tysiące koron. W Chałupkach, kiedy porównali swoje rachunki, jest o około 800 koron taniej. Spotkany przez nich senior z pobliskiej Haty przyznał natomiast otwarcie, że do Chałupek przyjeżdża po masło, które jest tańsze o 14 koron [2,37 według kursu walut na dzień 6 grudnia], niż w Czechach.
Chałupki - miejscowość na styku Czech i Polski
Chałupki to wieś, która położona jest na historycznym szlaku bursztynowym wiodącym przez Bramę Morawską z południa Europy na północ, co niejako wpisuje się w obecną rolę tej miejscowości w kontekście Czechów przyjeżdżających tam na codzienne zakupy. Znaczenie Chałupek cały cas jest bardzo duże. To tam znajduje się stacja kolejowa, która jest ważnym węzłem kolejowym łączącym dwie linie kolejowe o znaczeniu krajowym: linię kolejową nr 151 oraz linię kolejową 158 z jednym z największych węzłów kolejowych w Czechach – Boguminem. Umożliwia to połączenie kolejowe znacznej części Polski z Czechami a pośrednio również ze Słowacją, Węgrami i Austrią.
Chałupki mogą się też pochwalić ciekawymi atrakcjami turystycznymi. Znajdują się tam unikatowe na skalę europejską Graniczne Meandry Odry wraz z bogactwem siedlisk naturalnych i dziko żyjących, często zagrożonych gatunków zwierząt i roślin. Przez Chałupki przebiega międzynarodowa trasa rowerowa EuroVelo 4. Zabytkowym obiektem wsi jest XVII-wieczny Pałac. Wzdłuż ulicy Długiej i Powstańców Śląskich oraz na Placu Warszawskim znajdują się z kolei stare budynki z okresu XX-lecia międzywojennego.