Rybnickie rondo Olimpijczyków to ukłon w stronę utalentowanych sportowców
Rybnik słynie z ciekawych aranżacji rond. W całym mieście jest ich blisko 50 i niemal każde zdobi inna instalacja, nierzadko nawiązująca do nazwy pobliskiej dzielnicy czy osiedla. Przykładem może posłużyć wieża Eiffla, która w wakacje zeszłego roku została zainstalowana na rondzie przy osiedlu Paryż. Notabane, to właśnie rybnicka kopia symbolu Francji stała się obiektem prima aprilisowego żartu Netfliksa.
Teraz na rondzie Olimpijskim (wcześniej Zebrzydowickim) stanęła rzeźba walczących judoków. To ukłon władz miasta w stronę rybnickich sportowców, którzy reprezentowali Polskę podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio 2020. Byli to: Agata Perenc, Julia Kowalczyk i Piotr Kuczera.
Są olimpijskie koła i rzeźba, brakuje tylko tabliczki
Rzeźba przedstawiająca walczących judoków to uzupełnienie aranżacji, która stanęła na rondzie końcem zeszłego roku. Na krótko przed Sylwestrem odsłonięto tam pięć olimpijskich kół, nad którymi wisi napis "Judo". Ostatnim elementem, który się tam wkrótce pojawi, będzie tabliczka z nazwiskami olimpijczyków urodzonych w Rybniku. A jest ich aż 19!
- Doczekaliśmy się ronda z wizerunkiem naszej pięknej dyscypliny tak mocno zakorzenionej w Rybniku. Cieszymy się ogromnie, że władze miasta na czele z Prezydentem Miasta doceniły osiągnięcia naszych wszystkich wybitnych judoków z Rybnika - piszą i dziękują działacze klubu "Kejza Team" z Rybnika.
Krytycy ronda: czy to odpowiedni czas na takie wydatki?
W tym miejscu warto zaznaczyć, że nie wszystkim mieszkańcom Rybnika spodobała się inicjatywa miasta. Mimo to urząd przystąpił do jej realizacji. Sprawę ostatecznie przegłosowali radni w uchwale z 24 listopada. Na inwestycję zabezpieczono 150 tys. zł z budżetu miasta. Niektórzy zastanawiali się głośno (i krytycznie), czy to aby na pewno odpowiedni czas na takie wydatki.
Czy teraz, gdy instalacja jest już gotowa, opinia mieszkańców na temat ronda Olimpijczyków się zmieni? Czas pokaże. Być może sprawa potoczy się tak samo, jak w przypadku ronda z miniaturową wieżą Eiffla. Z początku część mieszkańców krytykowała pomysł miasta, ale po jakimś czasie ich nastroje złagodniały, a dziś nie potrafią sobie wyobrazić Paryża bez wieży.