policja

i

Autor: Pixabay Zdjęcie poglądowe

Bielsko-Biała

Morderstwo przy autostradzie w Austrii. Nie żyje kierowca z Bielska-Białej?

W niedzielny poranek na parkingu przy autostradzie w Tyrolu dokonano makabrycznego odkrycia. W ciężarówce znaleziono zwłoki mężczyzny z licznymi ranami kłutymi. Wszędzie wokół było mnóstwo krwi. Ofiarą był 35-letni Polak. Prawdopodobnie był kierowcą w jednej z firm transportowych z Bielska-Białej.

O wstrząsającym odkryciu na parkingu przy autostradzie Zirl-Inzing w Tyrolu poinformowały austriackie media. W niedzielę 7 maja w godzinach porannych lokalna policja otrzymała alarmujące zgłoszenie. Wynikało z niego, że w jednej z ciężarówek znajdują się zwłoki mężczyzny.

Po przyjeździe służb na miejsce wszystko się potwierdziło. W środku pojazdu policjanci znaleźli ciało 35-letniego obywatela Polski. Przypuszczalnie był to kierowca jednej z firm transportowych z Bielska-Białej.

Na jego ciele było widać liczne rany kłute, drzwi do ciężarówki były otwarte, a pod nimi leżała kałuża krwi. Szybko stało się jasne, że na parkingu przy autostradzie doszło do zabójstwa.

W ciężarówce zaparkowanej tuż obok służby znalazły kolejnego mężczyznę. Był żywy, ale jego ubranie było całe zakrwawione. 36-letni Polak został zatrzymany, a w poniedziałek przyznał się do popełnienia przestępstwa.

Z relacji sprawcy, którą podają austriackie media wynika, że w niedzielę krótko po północy między mężczyznami doszło do gwałtownej kłótni. Obaj mieli być bardzo pijani. 36-latek zeznał, że został uderzony jako pierwszy. Chciał się bronić, więc wyciągnął ostrze i zaczął dźgać kolegę.

Najważniejsze wiadomości ze Śląska

i

Autor: Eska Link: https://www.eska.pl/slaskie/