Mleko drożeje, bo mleka nie ma. Mleczarnie znajdują się pod dużą kreską

i

Autor: Archiwum Mleko drożeje, bo mleka nie ma. Mleczarnie znajdują się pod dużą kreską

Ceny

Mleko drożeje, bo mleka nie ma. Mleczarnie znajdują się pod dużą kreską

2024-09-04 14:51

Przemysł mleczarski dotykają problemy w związku m.in. z letnimi upałami, przez które nie ma już traw na łąkach, którymi żywią się krowy. Z tego względu rolnicy muszą ponosić większe koszty dotyczące utrzymywania zwierząt, a co za tym idzie, ceny mleka muszą pójść w górę.

Mleko będzie coraz droższe. Rolników to nie wina

Coraz większe problemy z wypasem zwierząt mają polscy rolnicy. To efekt tegorocznych upałów. Tak ciepłego, a wręcz gorącego lata nie było już w Polsce dawno. To niestety przekłada się na polskie rolnictwo, a konkretnie na hodowlę zwierząt, w tym krów, które najczęściej stołują się na łąkach. Niestety, zielonej trawy już tam praktycznie nie da się uświadczyć. 

Mimo dobrych zbiorów kukurydzy paszowej, trzeba uzupełnić dietę krów. One potrzebują traw, sianokiszonek, gdyż są tam inne białka, lepiej pracują ich układy pokarmowe niż na monodiecie. To wszystko zwiększa koszty produkcji mleka i obniża jego rentowność przy obecnych cenach - mówi w rozmowie z Portalem Spożywczym Wiesław Żebrowski, prezes Ciechanowskiej Spółdzielni Mleczarskiej i wiceprezes Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich.

 Z tego względu rolnicy w tym roku muszą wydać więcej pieniędzy na paszę dla swoich zwierząt, co w efekcie przełoży się na wzrost cen mleka na polskim rynku. Co gorsza, podwyżki dotkną również wszystkie produkty mlekopochodne, w tym masło, sery, kefiry, jogurty itp. Jakby rolnicy mieli mało problemów, to upały wpłynęły też na wydajność krów mlecznych, przez co na rynku jest około 15 procent mniej mleka, niż w ubiegłym roku. Mleczarnie narzekają na coraz większy brak tego produktu, a to niestety przekłada się na podwyżkę cen. W lutym tego roku średnia cena mleka w sklepach wynosiła 3,54 zł. We wrześniu średnia cena to już 4,48 zł. 

Jak zaznacza Wiesław Żebrowski w rozmowie z Portalem Spożywczym, w skali roku spadek produkcji mleka może wynieść nawet dziesięć procent z powodu suszy rolniczej, która wystąpiła w 13 województwach: lubelskim, podlaskim, podkarpackim, mazowieckim, wielkopolskim, kujawsko-pomorskim, łódzkim, świętokrzyskim, opolskim, śląskim, zachodniopomorskim, małopolskim i warmińsko-mazurskim. 

Susza dotknęła też m.in. upraw kukurydzy, krzewów owocowych, ziemniaka, warzyw gruntowych, tytoniu, chmielu czy buraka cukrowego.