Długa i wyboista droga w kierunku ochrony rzeki Mlecznej
O problemach mieszkańców Zarzecza pisaliśmy na naszych łamach niejednokrotnie. Społeczność dzielnicy od przeszło 10 lat domagała się, by urząd miasta uporządkował kwestię zabudowy nad brzegiem Mlecznej. Choć wygląda na nieszkodliwy ciek, podczas intensywnych opadów potrafi wystąpić z brzegów i wtedy robi się naprawdę niebezpieczna. W 2010 roku rzeka zalała okoliczne łąki i posesje; trzy lata później sytuacja się powtórzyła, niektórzy mieli pozalewane piwnice.
Pierwsze podejście do uchwalenia planu nastąpiło w 2014 roku. Pierwotny plan dość szeroko chronił dolinę rzeczną, mniej więcej podążając za granicami studium, które uwzględnia m.in. tereny zalewowe. Jednak nigdy nie trafił pod głosowanie, bo w trakcie konsultacji pojawiły się nieliczne głosy inwestorów za tym, by nad rzeką budować. Urzędnicy, chcąc pogodzić sprzeczne interesy, zdecydowali się na kompromis, czyli 25-metrowy pas ochronny po obu stronach rzeki.
Plan w takiej formie, uchwalony w 2016 roku, otworzył inwestorom furtkę do starania się o "wuzetki" na terenach w pobliżu rzeki, tuż za granicą ochrony. W ten sposób zgodę uzyskał m.in. słynny "pływający" Lidl przy ul. ul. Grota-Roweckiego, który wybudowano na terenie zalewowym. A to tylko jedna z wielu inwestycji nad rzeką.
Od dnia uchwalenia planu do sierpnia 2023 roku na obszarach położonych w sąsiedztwie rzeki, oznaczonych jako obszary zieleni o funkcji przyrodniczo-ekologicznej, wydano 35 decyzji o warunkach zabudowy, 18 decyzji o ustaleniu inwestycji celu publicznego i 23 decyzji o pozwoleniu na budowę. Część z wydanych "wuzetek" dotyczy osiedli mieszkaniowych, choć nie wszystkie zostały zrealizowane. Tak stało się m.in. z osiedlem domów jednorodzinnych przy ul. Niskiej, które nigdy nie zostało ukończone.
Powódź w katowickim Zarzeczu w 2010 i 2013 roku
Rada miasta uchwaliła plan dla Zarzecza
Z takiego stanu rzeczy nie byli zadowoleni mieszkańcy Zarzecza, którzy zaczęli domagać się uchwalenia planu dla całej dzielnicy. W końcu ich prośby zostały wysłuchane. W połowie 2022 roku do publicznego wglądu wyłożono projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla Zarzecza.
Wówczas do urzędu wpłynęło 190 pism z uwagami od mieszkańców, które dotyczyły m.in. braku zgody na zabudowę usługową na wybranych terenach. Po wprowadzeniu zmian do projektu, plan ponownie wyłożono do publicznego wglądu we wrześniu ubiegłego roku. Do urzędu wpłynęło kolejne 80 pism z uwagami, które tym razem dotyczyły m.in. ustalenia zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej na terenach zieleni w dolinach rzecznych oraz możliwości rozbudowy istniejącej zabudowy.
Plan dla Zarzecza został jednogłośnie uchwalony podczas sesji rady miasta w czwartek 24 października. Obejmuje on obszar o powierzchni 403,5 ha, ograniczony od południa ulicą Kaskady, od wschodu linią kolejową w rejonie ul. Tunelowej, od północy granicą rozległych terenów leśnych, a od zachodu granicą miasta z Mikołowem.
W planie symbolem MN/Z oznaczono terenu istniejącej zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej i zieleni dolinnej nad rzeką. Na tych obszarach niedozwolone jest lokalizowanie nowych budynków, a także rozbudowa i nadbudowa budynków istniejących. Z kolei niezabudowane tereny nad Mleczną oznaczono w większości symbolem Zw. Na podanych terenach obowiązuje m.in. zakaz lokalizacji budynków, tymczasowych obiektów budowlanych, parkingów, a także nadsypywania terenu.
Projekt planu przewiduje także rozwój zagospodarowania terenów mieszkaniowych. Te miałaby funkcjonować między innymi w rejonie ul. Kryształowej, na terenach między ul. Karasiową i Swinarskiego czy w rejonie ul. Kaskady. Tam będzie mogła powstać zabudowa mieszkaniowa jednorodzinna – przy minimalnym udziale powierzchni biologicznie czynnej w wysokości 45% - mówi Sandra Hajduk, rzeczniczka prasowa UM Katowice.
Polecany artykuł:
