Miał być napis "I❤GLIWICE", a wyszedł projekt, który z miłością do miasta miał niewiele wspólnego

2025-08-22 9:50

Miał być kolorową wizytówką miasta i atrakcją dla turystów, jednak jego projekt wzbudził ogromne kontrowersje. Mowa o napisie promującym Gliwice, który miał powstać w ramach Budżetu Obywatelskiego. Urzędnicza wizja tak bardzo odbiegała od oryginału, że po fali krytyki unieważniono przetarg na jego wykonanie.

Miała być kolorowa atrakcja, wyszła klapa. Unieważniono przetarg na napis promujący miasto Gliwice

i

Autor: Google Street View, UM Gliwice/ Materiały prasowe

Zwycięski projekt, który nie spodobał się urzędnikom

Pomysł na stworzenie w przestrzeni miejskiej instalacji z napisem "I❤GLIWICE" narodził się w ramach Gliwickiego Budżetu Obywatelskiego 2025. Inicjatywa spotkała się z dużym zainteresowaniem mieszkańców, którzy w głosowaniu oddali na nią ponad 4,5 tysiąca głosów. W założeniu autora projektu napis miał stać się nowym, charakterystycznym punktem na mapie miasta - miejscem, przy którym zarówno turyści, jak i sami gliwiczanie mogliby robić pamiątkowe fotografie.

Wizja przedstawiona we wniosku była kolorowa, radosna i nawiązywała do popularnych instalacji znanych z innych miast.

- Napis powinien być na cokole ok. 20-30 cm. W tle napisu musi być albo znany budynek (np. Dworzec Kolejowy) albo ładny widok (zieleń, eleganckie budynki). Każdy widział podobne napisy w różnych miastach. Dla przykładu jest taki przed historycznym dworcem kolei Warszawsko-Wiedeńskiej w Sosnowcu. Serce musi być czerwone, pozostałe litery mogą być różnokolorowe - czytamy w formularzu wniosku złożonego do GBO.

Fala krytyki i nieczytelny projekt

Kiedy 4 sierpnia Miejski Zarząd Usług Komunalnych ogłosił przetarg na wykonanie instalacji, okazało się, że finalny projekt znacząco odbiega od koncepcji, którą poparli mieszkańcy. Powiedzieć, że znacząco się to rozminęło z koncepcją proponowaną przez mieszkańców, to jak nic nie powiedzieć...

Zamiast kolorowego i radosnego napisu "I❤GLIWICE", przedstawiono wizualizację napisu z samym tylko "❤GLIWICE". Zrezygnowano nie tylko z litery "I", ale również z różnych kolorów, zastępując je jednolitym kolorem nawiązującym do elewacji dworca kolejowego, przed którym miał być ustawiony napis.

To jednak nie wszystko. Wybrana przez projektantów czcionka była dość nieczytelna, a pomysł, by napis pełnił jednocześnie funkcję ławki i stolika, wzbudził raczej konsternację niż zachwyt. Wizualizacja, która trafiła do publicznej wiadomości, spotkała się z natychmiastową i szeroką krytyką.

O sprawie napisał wtedy portal Gliwice24.pl, a mieszkańcy nie kryli swojego rozczarowania w komentarzach. "Pomysł może i fajny, ale napis beznadziejny" - czytamy w jednym z nich. "Taki troszkę arabsko-hebrajski" - dodał inny internauta. W kolejnych komentarzach opinie były podobne:

- Napis nieczytelny. W dodatku ma być w kolorze elewacji budynku, przed którym będzie stał więc będzie trzeba się wpatrywać w zdjęcie, aby cokolwiek zobaczyć.

- Pomysł fajny, napis beznadziejny. Zero nawiązania do Gliwic. Litera „G” mogłaby być formą ławeczki, litera „I” w formie naszej radiostacji

- Zupełnie nietrafiony projekt graficzny, a napis powinien być czytelny i oczywisty. Głosowałem na tę inwestycję, ale nie spodziewałem się takiego udziwnienia.

- Czy tak trudno zaprojektować coś ładnego? Nie rozumiem dlatego miasto korzysta wiecznie z jakiś projektantów bez poczucia estetyki...

- Super, ktoś zrobi zdjęcie i będzie musiał tłumaczyć, gdzie był. Polska nazwa miasta bez Polskich liter, nazwa czytelna tylko dla autora - to jest sztuka!

Napisu w takiej formie jednak nie będzie

Głosy niezadowolenia okazały się na tyle silne, że władze miasta postanowiły zareagować jeszcze przed upływem terminu składania ofert w przetargu. Postępowanie zostało oficjalnie unieważnione, a jako powód podano "istotną zmianę okoliczności".

- Zamawiający unieważnia postępowanie przed upływem terminu składania ofert, ponieważ doszło do istotnej zmiany okoliczności wpływającej na konieczność ponownej analizy zakresu oraz formy przedmiotu zamówienia - czytamy w uzasadnieniu zawiadomienia o unieważnieniu postępowania.

Choć oficjalne uzasadnienie jest bardzo formalne, trudno nie odnieść wrażenia, że decydujący wpływ na tę decyzję miała właśnie negatywna reakcja mieszkańców. Na ten moment nie wiadomo, jaki będzie dalszy los projektu. Mieszkańcy mają jednak nadzieję, że nowa koncepcja będzie wiernym odzwierciedleniem pomysłu, który zdobył ich masowe poparcie, a nie urzędniczą wizją narzuconą wbrew ich woli.

Śląsk Radio ESKA Google News
Czy wiesz jak poprawnie napisać te śląskie słowa? Trudny quiz ortograficzny na goroli
Pytanie 1 z 10
Jak poprawnie zapisać "śledzie opiekane", czyli największy piątkowy przysmak Ślązaków