W nocy z 10 na 11 listopada Katowice ponownie zamieniły się w europejską stolicę muzyki elektronicznej. Wszystko za sprawą kolejnej edycji legendarnego wydarzenia, jakim jest festiwal MAYDAY Poland. Do kultowego Spodka zjechali fani z całej Polski i zza granicy, by wspólnie celebrować święto techno, które od ponad ćwierć wieku wyznacza standardy na scenie. Tegoroczna edycja udowodniła, że mimo upływu lat, energia MAYDAY jest niezmiennie potężna.
Mayday w Katowicach w atmosferze wspólnego przeżywania muzyki
Prawie 10 tysięcy miłośników mocnych brzmień wypełniło Spodek, tworząc niepowtarzalną atmosferę wspólnoty. Organizatorzy, stawiając na nowoczesną produkcję i technologiczną precyzję, dostarczyli przeżyć, które na długo pozostaną w pamięci uczestników. O świcie, gdy pierwsze promienie słońca wdarły się przez dach Spodka, tysiące ludzi opuszczało halę z poczuciem uczestnictwa w czymś absolutnie wyjątkowym.
Który wykonawca spodobał się najbardziej?
Dla mnie absolutnym fenomenem jest Klaudia Gawlas. A potem Mha Iri z Wielkiej Brytanii - mówi jeden z uczestników.
Dla mnie numer jeden to Richie Hawtin. W tym roku już raz był w Katowicach na festiwalu Tauron Nowa Muzyka. Teraz jest na Mayday. Zawsze zaskakuje i zawsze robi to ekstremalnie świetnie - mówi kolejna osoba.
Miło było zobaczyć i porównać najmłodszych DJ-ów z tymi, którzy współtworzyli pierwsze edycje festiwalu, przypominając, że kultura rave jest wciąż żywa i ma się doskonale.
Artyści na scenie Mayday 2025. Zobacz zdjęcia
MAYDAY 2025: "To już legenda, nie impreza"
Wśród uczestników festiwalu słychać było niemal wyłącznie głosy zachwytu. Dla wielu z nich MAYDAY to coroczna tradycja i obowiązkowy punkt w kalendarzu. Przywiązanie do marki, która buduje swój status od 2000 roku, widać na każdym kroku. Jeden z wieloletnich fanów w rozmowie z nami podsumował tegoroczną edycję w sposób, który idealnie oddaje jej ducha:
Jak zwykle klasa. Ta impreza ma swój poziom, którego się trzyma od lat. W tym roku showroom wygrał dosłownie w każdym aspekcie. Co trzeba bardzo pochwalić od ostatniego roku to nagłośnienie na dwóch salach. Wreszcie to gra PRO tak, jak powinno. Ta impreza to już legenda i ciężko ją porównywać z innymi halówkami w kraju, bo po prostu ma swój wyrobiony poziom i klimat - informuje.
Ten komentarz doskonale pokazuje, co stanowi o sile MAYDAY – połączenie profesjonalizmu, potężnej dawki emocji i lojalności fanów, którzy od pokoleń tworzą tę niezwykłą społeczność.
Światła i dźwięk na MAYDAY 2025. Ten element zwrócił uwagę fanów
Tegoroczna główna scena festiwalu, była prawdziwym majstersztykiem technologicznym. Potężne ekrany LED, precyzyjnie zsynchronizowane lasery i monumentalna konstrukcja oświetleniowa tworzyły hipnotyzujący spektakl, który wciągał od pierwszego uderzenia basu.
Tegoroczne hasło „PROGRESS” odzwierciedlało ideę ciągłego rozwoju — zarówno technologicznego, jak i artystycznego. Organizatorzy postawili na udoskonaloną scenografię, dwa niezależne parkiety oraz imponujący system nagłośnienia, który zebrał entuzjastyczne opinie uczestników.
Ogromne wrażenie zrobiło podwieszone oświetlenia pod samą kopułą Spodka. Ta decyzja pozwoliła stworzyć trójwymiarowe efekty wizualne, które wzmocniły wrażenie przestrzenności i potęgi dźwięku.
Zobacz zdjęcia
Więcej niż festiwal. Na czym polega fenomen MAYDAY
MAYDAY to coś więcej niż tylko impreza. To fenomen kulturowy, który przetrwał zmiany trendów i technologii. Jego siła tkwi w autentyczności i poczuciu jedności, które trudno znaleźć gdziekolwiek indziej. To spotkanie wspólnoty, która jednoczy się ponad podziałami w rytmie muzyki. Wzruszenia po zakończeniu wydarzenia nie kryli sami organizatorzy:
Dziękujemy. Za każdą rękę w górze, każdy krzyk, każdy moment, w którym czuliśmy, że jesteśmy jednością. To Wasza energia, lojalność i pasja sprawiają, że MAYDAY to nie tylko festiwal. To symbol wspólnoty, która jednoczy się w rytmie muzyki, światła i emocji, jakie trudno porównać z czymkolwiek innym. Jesteście esencją tego wydarzenia i tworzycie jego historię, która trwa już 26 lat. Dziękujemy - napisali dumni organizatorzy Mayday.
MAYDAY 2025 pokazał, że legenda polskiego techno wciąż patrzy w przyszłość, nie zapominając o swoich korzeniach. To była noc, która zatrzymała czas i po raz kolejny udowodniła, że w Katowicach Spodek naprawdę potrafi odlecieć.